W ramach 4. kolejki 1. Ligi Kobiet zespół MKS Sokół Mogilno zmierzył się z drużyną SAN-Pajda Jarosław w swoim pierwszym domowym spotkaniu. Mogilanki wygrały mecz 3:0, chociaż nie było to proste, ponieważ z każdym setem siatkarki SAN-Pajdy grały coraz lepiej.
Początek meczu był bardzo wyrównany, drużyny grały punkt za punkt (2:2). Wraz z biegiem spotkania zespół gości zaczął wychodzić na prowadzenie, a po skutecznym ataku Weroniki Krysztofiak drużyna SAN-Pajdy prowadziła już 7:4. Zawodniczki z Mogilna nie zamierzały się poddawać i stopniowo odrabiały punkty dzięki dobrej grze w bloku i skutecznym atakom Weroniki Fojucik i Justyny Czupryniak.
Jednak to dopiero atak z prawego skrzydła Sandry Szczygioł pozwolił wyrównać wynik seta (14:14). Gra MKS-u rozkręciła się na dobre i oprócz skrzydeł funkcjonował też blok, który dał im dwupunktowe prowadzenie (16:14). Po ataku Weroniki Fojucik siatkarki Sokoła Mogilno prowadziły 20:15. Po stronie przyjezdnych straty starały się odrabiać Dagmara Dąbrowska i Marta Zięba, przewaga drużyny z Mogilna dalej była duża. Ostatni punkt w partii mogilnianki zdobyły blokiem (25:18).
Drugi set rozpoczął się podobnie do pierwszego, zespoły grały na podobnym poziomie, a wynik oscylował wokół remisu. Pierwsze na dwupunktowe prowadzenie wysunęły się mogilnianki, które po punktowym bloku prowadziły 5:3. Siatkarki SAN-Pajdy nie poddawały się i sprawnie odrabiały różnicę punktową (5:5). Po asie serwisowym Katarzyny Saj, siatkarki z Jarosławia wyszły na prowadzenie (9:8). Przez następnych kilka akcji oba zespoły grały ponownie punkt za punkt. Po skutecznych atakach Sandry Szczygioł i Wiktorii Przybyło, mogilniankom udało się kolejny raz objąć prowadzenie w tej partii (16:14), a punktowy blok Przybyło/Pilarczyk dał im wejście w ostatnią fazę seta (20:18). Odsłonę zakończyła Weronika Pawlak atakiem ze środka (25:23).
W trzecią partię lepiej weszła drużyna z Mogilna, która dzięki dobrej grze Pawlak i Szczygioł prowadziła trzema punktami (5:2). Stratę punktową po stornie gości starała się nadrobić m. in. Katarzyna Saj, która świetnie radziła sobie w polu serwisowym. Mimo starań zawodniczek z Jarosławia różnica punktowa ciągle rosła, a po wygranej walce na siatce przez Weronikę Fojucik, drużyna gospodyń miała już pięciopunktową przewagę (10:5). Podopieczne trenera Pajdy nie miały zamiaru się poddać i powoli odrabiały punkt po punkcie, a po skutecznym bloku Grzelak/Szmajduch doprowadziły do remisu (10:10). Przez następne kilka minut lepiej na boisku radziły sobie zawodniczki zespołu gości, które po skutecznym ataku Katarzyny Saj prowadziły już 15:12. Prowadzenie podopiecznych trenera Pajdy trwało dłuższy czas, wynik wyrównał się dopiero po błędzie przy odbiciu jednej z siatkarek SAN-Pajdy (18:18). W końcówce odsłony zespoły grały bardzo wyrównaną siatkówkę. Zespół z Podkarpacia chciał przedłużyć spotkanie chociaż o jeszcze jedną partię, natomiast Sokołowi Mogilno zależało, by zakończyć mecz w trzech setach. Ostatecznie skuteczniejsze okazały się siatkarki z Mogilna, które ostatni punk meczu zdobyły blokiem (26:24).
MKS Sokół Mogilno – SAN-Pajda Jarosław 3:0
(25:18, 25:23, 26:24)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna