Ekipa 7R Solna Wieliczka wygrała 3:2 z AZS-em Politechniki Śląskiej Gliwice. Podopieczne trenera Ryszarda Litwina wygrały trzeci mecz z rzędu w stosunku 3:2. Z kolei dla gliwiczanek było to kolejne, piąte przegrane spotkanie .
Pierwsza na zagrywce stanęła Agata Skiba i za chwilę, głównie za sprawą dobrego bloku, gliwiczanki prowadziły 3:0. Mecz obiecująco zaczął się dla akademiczek, Julia Skowron uderzyła po przekątnej i było już 4:1 dla przyjezdnych. Gospodynie powoli jednak zaczęły odrabiać straty i po ataku Angeliki Gajer wyszły na pierwsze prowadzenie (8:7). Przez chwilę gra toczyła się punkt za punkt, potem wieliczanki odskoczyły na trzy oczka i trener Wojciech Czapla przy wyniku 14:11 przerwał grę. Zespołowi gości udało się odrobić część strat, a po autowej zagrywce Manueli Jakóbiak gospodynie wypracowały sobie trzypunktową przewagę, a potem powiększyły ją do pięciu punktów (20:15). Akademiczki nie poddawały się i za sprawą Julii Skowron, która skutecznie wykończyła atak, zmusiły trenera Solnej do wzięcia czasu (20:18). Po wznowieniu gry Aleksandra Cygan zepsuła zagrywkę, skutecznie zaatakowała Agata Skiba. Końcówka tego seta należała do miejscowych, które po autowym ataku Manueli Jakóbiak zakończyły tę część meczu wynikiem 25:20.
Na początku drugiego seta obie drużyny grały punkt za punkt. Po błędzie podwójnego odbicia Solna prowadziła 5:4. Zaraz potem Julia Wieczorek zakończyła akcję swojego zespołu. Następnie Weronika Sobiczewska bezpośrednio z zagrywki zdobyła dwa punkty i przy wyniku 9:5 dla zespołu z solnego miasta Wojciech Czapla poprosił o czas. Po tym jak Angelika Gajer zablokowała Joannę Ciesielczyk, gospodynie prowadziły 10:5. Wtedy na parkiecie zameldowała się Waleria Nudha, zastąpiła Manuelę Jakóbiak. Nie była to jednak dobra zmiana, przy wyniku 14:7 dla Solnej Manuela Jakóbiak wróciła na boisko. W kulminacyjnym momencie miejscowe prowadziły nawet 20:12. Trener AZS-u szukał rozwiązania problemu desygnując do gry Anetę Wilczek. Niewiele to jednak zmieniło w tym momencie. Po tym jak Natalia Pustelnik obiła blok gliwiczanek, gospodynie miały pierwszą piłkę setową. Dwie piłki setowe przyjezdnym udało się obronić i wtedy trener Solnej poprosił o czas. Było to dobre posunięcie, wspomniana wcześniej Natalia Pustelnik atakiem po rękach gliwiczanek zakończyła tę partię.
Trzeciego seta lepiej zaczęły gospodynie, które po autowym ataku Joanny Ciesielczyk prowadziły 3:1 i przez chwilę utrzymywały tę trzypunktową przewagę. Przy wyniku 9:6 Wojciech Czapla przerwał grę. Po powrocie na parkiet Elena Napalkova kiwnęła, a gdy Aneta Wilczek zdobyła 10 punkt, trener Litwin przerwał grę, ponieważ przewaga jego podopiecznych zmalała do jednego punktu (11:10). Po ataku Joanny Ciesielczyk na tablicy wyników widniał remis 12:12. Zaraz potem wieliczanki zdobyły cztery punkty z rzędu i Wojciech Czapla zmuszony był wziąć czas. Potem nastąpiło przebudzenie gliwiczanek, po asie serwisowym Anety Wilczek przewaga gospodyń zmalała do jednego punktu (17:16). Wówczas Weronika Sobiczewska atakiem przerwała serię przyjezdnych. Po nieudanym ataku Natalii Ciesielskiej ponownie był remis 18:18, a po chwili po ataku Joanny Ciesielczyk gliwiczanki prowadziły 19:18. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań, tym razem akademiczki wytrzymały ciśnienie i po ataku z pajpa Agaty Skiby zakończyły tego seta zwycięstwem w stosunku 25:23.
Młode „tygrysice” z Wieliczki nieco zniechęciły się takim obrotem sprawy. W czwartej odsłonie gliwiczanki szybko odskoczyły na sześć punktów (9:3), a potem kontrolowały już przebieg tego seta. 20 punkt dla akademiczek zdobyła Agata Skiba, efektownym atakiem. Rywalki miały ich wtedy 10. Agta Skiba zakończyła tę część meczu (25:15) i tym samym o końcowym wyniku całego meczu miał decydować tie-break.
Po tak efektownym zwycięstwie wydawało się, że gliwiczanki pójdą za ciosem, ale gospodynie nie zamierzały się poddawać. Początek piątej odsłony był wyrównany, po kolejnym obiciu bloku przez Agatę Skibę był remis 6:6. Na zmianie stron boisk prowadziły gliwiczanki po błędzie serwisowym swoich rywalek 8:7. Końcówka tej odsłony należała do gospodyń. Wieliczanki dwukrotnie zablokowały i objęły prowadzenie 11:9, a za chwilę błąd popełniła Napalkova. Przy wyniku 13:10 dla Solnej jeszcze trener AZS-u próbował odwrócić losy tego pojedynku biorąc czas, ale bez powodzenia. Mecz ten zakończyła Julia Wieczorek (15:12).
MVP: Weronika Sobiczewska
7R Solna Wieliczka – AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:2
(25:20, 25:17, 23:25, 15:25, 15:12)
Składy zespołów:
Solna: Gajer (4), Ciesielska (11), Kuriata (9), Sobiczewska (22), Gliniecka (13), Wieczorek (7), Rafałko (libero) oraz Malczewska, Seweryn, Pustelnik (3) i Maksajda (4)
AZS: Skiba (18), Ciesielczyk (13), Napalkova (5), Jakóbiak (5), Skowron (15), Cygan (12), Szmigielska (libero) oraz Wilczek (13), Nudha i Elko (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: azs.gliwice.pl