Częstochowianka Częstochowa nie sprostała Płomieniowi Sosnowiec, uległa tej drużynie 0:3. Gospodynie dzielnie walczyły, górę wzięło większe doświadczenie i ogranie zespołu gości, który w decydujących momentach przechylił szalę zwycięstwie na swoją korzyść. Sosnowiczanki po tym zwycięstwie zrównały się liczbą punktów z Energetykiem Poznań, wyprzedziły w tabeli LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Częstochowianka zajmuje przedostatnie miejsce.
Na początku meczu obie drużyny grały punkt za punkt (3:3, 6:6, 7:7). Zespół z Sosnowca odskoczył swoim rywalkom, prowadził 10:8. Podopieczne trenerki Anity Krzyczmonik po raz kolejny doprowadziły do remisu (10:10), a na boisku trwała zacięta rywalizacja. Po tym jak przyjezdne zbudowały sobie trzypunktową przewagę, o przerwę na żądanie poprosiła trenera miejscowej ekipy, było 13:10 dla Płomienia. Podopieczne trenera Krzysztofa Zabielnego poszły za ciosem, odrzuciły od siatki swoje przeciwniczki, seriami zdobywały punkty ich przewaga wzrosła do sześciu „oczek” (19:13). Gospodynie nie miały siatkarskich argumentów. Przy stanie 23:17 sosnowiczanki rozluźniły się, straciły w jednym ustawieniu cztery punkty. Interweniował ich trener, Częstochowianka zbliżyła się na dwa punkty, przegrywała 21:23. Ostatnie słowo w tym secie należało do zespołu gości, który wygrał tę część meczu w stosunku 25:21.
Otwarcie drugiego seta należało do Płomienia. Zespół gości wypracował sobie czteropunktową przewagę (6:2). Gra falowała kolejne akcje tego spotkania na swoją korzyść rozstrzygnęły siatkarki spod Jasnej Góry, był remis po 6. Grę przerwał trener Krzysztof Zabielny. Wynik oscylował wokół remisu, żadna z ekip nie potrafiła zbudować sobie przewagi, było 8:8, 10:10. Zespół z Sosnowca odskoczył swoim rywalkom na trzy punkty (13:10), następnie stracił cztery punkty z rzędu, przegrywał 13:14. Gra była bardzo nierówna, sosnowiczanki przejęły inicjatywę na boisku, prowadziły 18:14. Częstochowianka nie dawała za wygraną, w końcówce seta zniwelowała straty do dwóch punktów, przegrywała 19:21. Na więcej gospodyń nie było stać, do końca seta dominowały siatkarki z Zagłębia, które były o krok od końcowego zwycięstwa.
Częstochowianki udanie rozpoczęły grę w trzeciej odsłonie meczu, prowadziły 3:0. Przyjezdne odpowiedziały, zdobyły cztery punkty z rzędu – 4:3. Gra falowała w najlepsze, sosnowiczanki prowadziły 8:6 i poszły z ciosem. Po raz kolejny odrzuciły od siatki swoje rywalki, ich przewaga wzrosła do czterech punktów (14:10). Podopieczne trenerki Krzyczmonik seriami traciły punkty, przegrywały 13:18. Był to przełomowy moment tej części gry, sosnowiczanki lepiej zagrały na siatce oraz w obronie. W końcówce ich przewaga wzrosła do siedmiu punktów (24:17). Gospodynie nie zwiesiły głów, odrobiły część strat, przegrywały 21:24. Trener Zabielny udzielił swoim zawodniczkom reprymendy, a te w następnej akcji zakończyły ten mecz.
Częstochowianka Częstochowa – Trans-Ann Płomień Sosnowiec 0:3
(21:25, 19:25, 21:25)
Składy zespołów:
Częstochowianka: Komorek, Grabińska, Worwąg, Witkowska, Chmielewska, Wrzeszcz- Drabik, Kowalik (libero) oraz Formela
Płomień: Kłoda, Kaczmarzyk, Nowak, Głodzińska, Laszczyk, Śmietana, Samul (libero) oraz Natanek Kurerowa, Wróbel
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna