W swoim ostatnim meczu sezonu zasadniczego Płomień Sosnowiec pokonał Eneę Energetyk Poznań 3:1. Podopieczne trenera Marcina Patyka mogły wyprzedzić w tabeli Częstochowiankę, warunkiem tego było zwycięstwo w Sosnowcu. Tak się nie stało i tym samym poznanianki przystąpią do fazy play-off z piątego miejsca.
Otwarcie meczu należało do Płomienia, przyjezdne popełniły wiele błędów własnych, myliły się w przyjęciu, przegrywały 3:7. Grę przerwał trener Marcin Patyk. Stroną dyktującą warunki gry były miejscowe zawodniczki, po asie serwisowym Marii Woźniczki prowadziły 13:8. Po tym jak została zablokowana Wiktoria Niwald, poznański szkoleniowiec po raz drugi wykorzystał przerwę na żądanie, było 16:10 dla sosnowiczanek. Przyjezdne poprawiły swoje przyjęcie, punkty w ataku zdobyły Weronika Fojucik oraz Agata Plaga, poznanianki traciły dwa punkty (16:18). Przy serii zagrywek Martyny Szczepuły zniwelowały straty do jednego oczka, przegrywały 20:21. Ostatecznie wygrał Płomień i objął prowadzenie w meczu.
W drugim secie meczu do stanu po 5 obie drużyny grały punkt za punkt. Gospodynie lepiej zagrały na siatce, punktowały bezpośrednio z zagrywki oraz w bloku, prowadziły 10:5. Trener Marcin Patyk w krótkim odstępie czasu wykorzystał dwie przerwy na żądanie. Po tym jak została zablokowana Agata Plaga, było 14:7 dla Płomienia. Przy serii zagrywek Wiktorii Paluszkiewicz poznanianki popełniły wiele błędów własnych, nadziewały się na szczelny blok swoich rywalek, przegrywały 8:18. Set miał jednostronny przebieg, zakończył się wysokim zwycięstwem Płomienia, ostatni punkt zdobyła Monika Głodzińska (25:12).
Chcąc myśleć o przedłużeniu rywalizacji Energetyk musiał wygrać trzecią odsłonę meczu. W jego szeregach pojawiła się Wiktoria Niwald oraz Martyna Pisarska. Wynik oscylował wokół remisu, żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi (2:2, 6:6, 10:10). Po ataku oraz dwóch asach serwisowych Nikoli Abramajtys Płomień odskoczył swoim rywalkom na trzy punkty (15:12). Odpowiedź zespołu gości była natychmiastowa, serią trudnych zagrywek popisała się Agata Plaga. Gospodynie w jednym ustawieniu straciły sześć punktów z rzędu, przegrywały 15:18. Do remisu doprowadziła Monika Głodzińska (18:18). Końcówka seta należała do zespołu gości, ciężar gry na siebie wzięła Weronika Fojucik. Jej koleżanki czujnie zagrały na siatce, punktowy blok Wiktorii Niwald zamknął tę część meczu.
Płomień rozpoczął od prowadzenia 4:1, do remisu doprowadziła Wiktoria Niwald (4:4). Płomyki odskoczyły swoim rywalkom na cztery punkty, w polu zagrywki punktowała Nikola Abramajtys (8:4). Odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa, punktowała Agata Plaga, poznanianki zniwelowały straty do jednego punktu (7:8). Błędy w przyjęciu przełożyły się na słabą skuteczność w ataku zespołu gości, Energetyk przegrywał 9:15. Podopieczne trenera Krzysztofa Zabielnego do końca meczu kontrolowały boiskowe wydarzenia, czujnie zagrały na siatce, ustrzegły się błędów własnych. Atak Barbary Cembrzyńskiej zakończył ten mecz.
MVP: Nikola Abramajtys
ASOTRA Płomień Sosnowiec – Enea Energetyk Poznań 3:1
(25:23, 25:12, 23:25, 25:18)
Składy zespołów:
Płomień: Paluszkiewicz (12), Głodzińska (17), Cembrzyńska (8), Bodzęta, Woźniczka (7), Abramajtys (14), Colik (libero) oraz Trojnar, Piśla (7), Klekot (1), Sidor (2)
Energetyk: Gorzkiewicz (1), Regulska (1), Plaga (17), K. Laskowska (9), Szczepuła (7), Fojucik (13), Rafałko (libero) oraz M. Pisarska, W. Pisarska, Niwald (13), Dagmara Dąbrowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna