Po pierwszym, niezwykle zaciętym secie, którego dopiero po walce na przewagi wygrały podopieczne trenera Michora, w kolejnych siatkarki Wieżycy 2011 Stężyca na dobre przejęły inicjatywę. Gospodynie sobotniego starcia nie dały szans Karpatom Krosno i sięgnęły po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Otwarcie spotkania było zacięte, nie brakowało przedłużonych wymian. Dobrze funkcjonował krośnieński blok (6:9). Chociaż z czasem przyjezdne powiększyły dystans punktowy, gospodynie szybko złapały kontakt punktowy po celnym ataku Izabeli Wisz (9:14, 13:14). Siatkarki ze Stężycy nie zdołały jednak przełamać rywalek. Dopiero po dwóch blokach siatkarek Wieżycy na tablicy wyników pojawił się remis i o czas poprosił trener Stanisławczyk (16:16). Po fragmencie wyrównanej walki, do głosu ponownie doszły przyjezdne. Gdy kolejną akcję skończyła Natalia Sławińska, interweniował trener Michor (19:21). Po nieporozumieniu w szeregach drużyny ze Stężycy, rywalki miały kolejne piłki setowe (22:24). Interwencja trenera Michora pomogła gospodyniom, które doprowadziły do walki na przewagi. Ta była niezwykle emocjonująca a ostatnie słowo należało do Martyny Podlaskiej.
Od początku drugiej odsłony warunki dyktowały siatkarki Wieżycy, przy stanie 7:3 zawodniczki do siebie przywołał trener Stanisławczyk. Przyjezdne starały się walczyć, ale wciąż przewagę miały siatkarki ze Stężycy. Gra gospodyń nie była pozbawiona błędów, ale również Karpaty Krosno nie ustrzegły się pomyłek (14:12). Obie drużyny walczyły w obronie. Przyjezdne próbowały zmniejszać dystans, ale rywalki szybko odbudowywały swoją przewagę. Ręki w ataku nie wstrzymywała Barbara Latos. Po zagraniu atakującej gospodynie miały serię piłek setowych (24:21). Pierwszą z nich wykorzystała Natalia Bandurska.
Również w trzeciego seta lepiej weszły gospodynie (5:2). Dopiero przy zagrywkach Natalii Sławińskiej krośnianki złapały kontakt punktowy (5:4). Siatkarki Karpat nie zdołały pójść za ciosem, szybko kolejną serię zaliczyły stężycanki. Po bloku na Wisz interweniował trener Stanisławczyk (9:5). Krośnianki nie były w stanie prowadzić wyrównanej walki z przeciwniczkami, wciąż skuteczniejsze na siatce były gospodynie. Gdy w aut piłkę posłała Wisz, było już 16:12. Do końca to siatkarki ze Stężycy dyktowały warunki. Atak po antence z prawego skrzydła Sławińskiej i udany atak Martyny Podlaskiej dały ostatnie punkty gospodyniom.
GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca – Karpaty Krosno Glass-Karpacka Państwowa Uczelnia w Krośnie 3:0
(31:29, 25:21, 25:18)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
