Stal Mielec odniosła drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Podopieczne trenera Przemysława Michalczyka pokonały lokalnego rywala z Jarosławia 3:0. Biszkopty miały momenty dobrej gry tylko w drugiej partii spotkania. W pierwszym i trzecim secie nie miały zbyt wiele do powiedzenia i zeszły z boiska pokonane.
Mielczanki udanie otworzyły mecz z ekipą znad Sanu, as Katarzyny Brydy dał im trzypunktowe prowadzenie (5:2). Z biegiem czasu dominacja i przewaga podopiecznych trenera Przemysława Michalczyka była bardzo wyraźna. Ciężar gry na siebie wzięła atakująca Sandra Szczygioł, po jej dwóch asach serwisowych było 11:4. Weronika Gierszewska w pojedynkę próbowała odwrócić losy tego seta, ale nie znalazła wsparcia wśród swoich koleżanek. Mielczanki dominowały w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ich przewaga w końcówce wzrosła do dziesięciu punktów (21:11). Wówczas dopiero jarosławianki zniwelowały nieco straty, Monika Kawa zdobyła kilka punktów, błąd w ataku Katarzyny Marcyniuk zamknął tego seta.
Mielczanki poszły za ciosem i w dalszym ciągu dominowały na boisku. Jarosławianki nie miały żadnych argumentów, aby przeciwstawić się im. W pewnym momencie tablica wyników wskazała prowadzenie Stali 9:1. Wówczas podopieczne Piotra Pajdy zdołały opowiedzieć i zniwelowały straty do trzech punktów (6:9). W natarciu nadal były mielczanki, nie do zatrzymania była Sandra Szczygioł. Ze skrzydła punktowała Katarzyna Bryda, gospodynie prowadziły 15:9. Chwilowy przestój przy serii Moniki Kawy zmusił Przemysława Michalczyka do przerwania gry, przewaga mielczanek zmalała do trzech punktów (13:16). Na niewiele się to zdało, jarosławianki zbliżyły się na jeden punkt, przegrywały 15:16. Wydawało się wówczas, że dojdzie do emocjonującej końcówki. Tak się nie stało, niezawodna tego dnia Sandra Szczygioł napędziła grę miejscowej ekipy i było 22:18. W końcówce atak i as Julity Molendy sprawił, ze ten set zakończył się zwycięstwem Stali (25:20).
W trzeciej partii spotkania dominacja zespołu z Mielca była bardzo wyraźna, przy serii Katarzyny Brydy było 8:2. Jarosławianki miały duże problemy z przyjęciem, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Po tym jak w kontrataku zaatakowała Sandra Szczygioł, było 15:5. Trener Piotr Pajda rotował składem, brał przerwy na żądanie, ale zabiegi te na niewiele się zdały. Pojedyncze ataki Weroniki Gierszewskiej, czy Natalii Szmajduch nic nie wniosły. O postawie przyjezdnych w tej części gry trudno napisać cokolwiek pozytywnego, były one tłem dla dobrze dysponowanych mielczanek. Ostatni punkt w tym secie oraz meczu zdobyła Rozalia Hnatyszyn.
MVP: Sandra Szczygioł
ITA TOOLS Stal Mielec- SAN-Pajda Jarosław 3:0
(25:18, 25:20, 25:16)
Składy zespołów:
Stal: Molenda (6), Bryda (12), Mras (1), Urbanowicz (9), Lach (6), Szczygioł (18), Samul (libero) oraz Hochołowska, Hnatyszyn (1) i Muszyńska (1)
SAN-Pajda: Stepko (4), Marcyniuk (9), Ciurko (2), Krysztofiak (4), Poreda (2), Gierszewska (10), Murdza (libero) oraz Saj, Papszun (1), Kawa (13), Szmajduch (2) i Bartyzel (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
