W miniony weekend siatkarki I ligi kobiet rozegrały spotkania 6. kolejki. Najciekawiej było w Krośnie, gdzie Karpaty pokonały LOS Nowy Dwór Mazowiecki 3:2, chociaż miały wszystko w swoich rękach, by zamknąć spotkanie w czterech setach. Sporej szansy na zwycięstwo nie wykorzystały siatkarki ze Stężycy, które prowadziły u siebie już 2:0 z KS Sorella Częstochowianką, ale ostatecznie przegrały 2:3. Kolejną wygraną zanotowały na swoim koncie tarnowianki, które triumfowały 3:1 z SAN-Pajdą Jarosław i pozostają niepokonane.
W pierwszym sobotnim meczu siatkarki SAN-Pajdy Jarosław uległy Grupie Azoty Roleski PWSZ Tarnów 1:3. Gospodynie starcia nawiązały z rywalkami wyrównaną walkę jedynie w pierwszej partii, którą ostatecznie wygrały. Tylko na tyle było je stać, w trzech kolejnych setach stanowiły tło dla wyżej notowanych tarnowianek. Podopieczne trenera Marcina Wojtowicza pozostają tym samym niepokonane i niezmiennie plasują się na pierwszym miejscu tabeli z dorobkiem 20 punktów. Dla jarosławianek porażka z zespołem z Tarnowa była drugą przegraną z rzędu. Obecnie zajmują one siódmą pozycję w zestawieniu z trzema zwycięstwami i 9 punktami.
Również w czterech setach zakończył się mecz KS BAS-u Białystok z UJ CM 7r Solną Wieliczka. Pierwsza partia tego starcia była niezwykle wyrównana i zacięta, a o wyniku decydowała walka na przewagi, w której minimalnie lepsze okazały się wieliczanki. Zwycięstwo w premierowej odsłonie zmobilizowało je, dzięki czemu triumfowały także w drugim secie, ale później się zacięły, co bezlitośnie wykorzystały białostoczanki, wygrywając do 11. Nie zdołały jednak przedłużyć losów spotkania – siatkarki Solnej przypieczętowały zwycięstwo w czwartej partii, notując pierwszy triumf na wyjeździe w tym sezonie. Gospodyniom nie pomogła znakomita postawa na zagrywce (11 asów) i w bloku (15p.), ani dobra gra Barbary Sokolińskiej (18p.). Zespół z Wieliczki do zwycięstwa poprowadziła Joanna Ciesielczyk (16). – Były momenty dobrej gry, aczkolwiek uciekł nam mecz, uciekło nam zwycięstwo. Czujemy niedosyt. Zespół z Wieliczki był lepszy i wygrał. Nie ma co zwalać tego na doświadczenie, trzeba wziąć się do roboty i w końcu jakiś mecz wygrać – ocenił ostro trener BAS-u Sebastian Grzegorczyk. Dla jego drużyny była to piąta porażka w tym sezonie.
Długie i nierówne starcie stoczyły zespoły Karpat Krosno oraz LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz lepiej rozpoczęły przyjezdne, ale po trzech setach to krośnianki prowadziły 2:1, wygrywając drugą i trzecią partię odpowiednio do 15 i do 18. Siatkarki LOS-u nie poddały się i doprowadziły do tie-breaka, w którym toczyły z rywalkami wyrównaną walkę, jednak końcówka należała do Karpat, głównie za sprawą dobrej postawy MVP spotkania, Marceliny Glinieckiej (24p.). Bardzo dobrze po stronie ekipy z Krosna zaprezentowała się również Natalia Sławińska (21). Po stronie drużyny z Nowego Dworu Mazowieckiego najwięcej punktów zanotowała Sandra Świętoń, chociaż w porównaniu z dorobkiem wcześniej wymienionych zawodniczek zdobycze Świętoń wyglądają dość skromnie (13). Dzięki wygranej krośnianki awansowały w tabeli na 12. miejsce, natomiast zespół LOS-u spadł o jedyną pozycję i aktualnie jest piąty.
Enea Energetyk Poznań odniósł czwarte zwycięstwo w tym sezonie, pokonując na wyjeździe Libero VIP Aleksandrów Łódzki 3:1. Co prawda gospodynie dobrze otworzyły mecz i po wyrównanej, zaciętej walce triumfowały w premierowej odsłonie 25:23, ale później inicjatywę przejęły przyjezdne, które wygrały trzy kolejne sety, w tym czwartego do 11. Poznanianki zdominowały rywalki przede wszystkim w zagrywce – w całym meczu posłały aż 17 asów serwisowych, a autorką 10 z nich była najlepiej punktująca siatkarka tego spotkania, Agata Plaga (20p.). Dobrze spisała się również Weronika Fojucik (19). Po stronie Libero VIP najwięcej „oczek” zanotowała Izabela Wasiak (14). Zwycięstwo za trzy punkty pozwoliło Energetykowi awansować z siódmego na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Zespół z Aleksandrowa Łódzkiego niezmiennie zamyka zestawienie.
Pewną wygraną i kolejne trzy punkty zanotowały siatkarki ITA TOOLS Stali Mielec, pokonując u siebie Asotrę Płomienia Sosnowiec 3:0. Przyjezdne nawiązały z rywalkami walkę jedynie w trzeciej partii, nie były jednak w stanie przedłużyć meczu. Największą przewagą gospodyń była zagrywka – punktowały tym elementem 8 razy, podczas gdy zespół z Sosnowca jedynie raz. Zawodniczki Stali popełniły też mniej błędów własnych. Najwięcej „oczek” w tym spotkaniu zdobyła Julita Molenda (14p.), jednak warto podkreślić wyrównany rozkład ataku, za co nagrodę MVP otrzymała rozgrywająca ekipy z Mielca Dominika Mras. Mielczanki niezmiennie są wiceliderkami tabeli, Płomień natomiast spadł na szóstą pozycję, do podium traci jednak tylko dwa punkty.
Sporą szansę na awans w tabeli miały siatkarki GKS-u „Wieżyca 2011” Politechniki Gdańskiej Stężyca, które w meczu domowym z KS Sorella Częstochowianką prowadziły już 2:0, wygrywając pierwszą partię zdecydowanie do 14, a drugą po walce na przewagi 30:28. Później jednak inicjatywę przejęły zawodniczki z Częstochowy. Triumfowały one w dwóch kolejnych setach, doprowadzając do tie-breaka. Zespół ze Stężycy kompletnie opuściły siły, co wykorzystały przyjezdne, zwyciężając w piątej odsłonie do 10, dopisując do tabeli ważne dwa punkty. Awansowały one tym samym na 8. miejsce, natomiast Wieżyca spadła na 11. pozycję.
Starcie szóstej kolejki między KS AZS-em AWF Warszawa a SMS-em PZPS Szczyrk zostało rozegrane awansem 10 października. Warszawianki triumfowały 3:2.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna