W ubiegły weekend na parkietach I ligi kobiet doszło do jednej niespodzianki. Przedostatnie w tabeli Karpaty Krosno zdobyły komplet punktów w meczy z liderem rozgrywek. W pozostałych meczach wygrywali faworyci i układ tabeli nie uległ większym zmianom. Jedno spotkanie się nie odbyło, bowiem zarówno juniorki młodsze Stali Mielec, jak i SAN-Pajdy Jarosław grały ćwierćfinałach mistrzostw Polski, więc starcie pierwszoligowe przełożono na koniec marca.
Na pierwszy rzut oka – w minionej kolejce porażka UNI Opole z Karpatami Krosno wydaje się sporą niespodzianką. Biorąc jednak pod uwagę, że opolanki przed tym meczem były już pewne przystąpienia do play-off z pierwszej lokaty, rozluźnienie w ich szeregach nie budzi już takiego zdziwienia. Liderki spokojnie mogły zagrać bez presji, spróbować innych wariantów taktycznych. Wykorzystały to krośnianki i pewnie zgarnęły trzy punkty.
Niespodzianką przez chwilę zapachniało w Nowym Dworze Mazowieckim. Czerwona latarnia ligi Olimpia Jawor wygrała pierwszego seta z NOSiR-em. Zimny prysznic pobudzająco zadziałał na gospodynie, które prowadzone przez kapitan Agnieszkę Wołoszyn pokazały, że tego dnia komplet punktów powinien zostać w Nowym Dworze. W drugim secie zmiażdżyły rywalki, a pozostałe dwa po prostu pewnie wygrały, wybijając gościom z głowy sprawianie niespodzianek.
Częstochowianka w sobotę podejmowała młode siatkarki ze Szczyrku. Faworytkami były wiceliderki z SMS-u, które pewnie potwierdziły swoją ligową siłę. Gospodynie w pierwszym secie trzymały wynik i uległy do 22, ale później już były bezradne i nie ugrały w tym meczu nawet jednej partii i tym samym nie wykorzystały szansy na przeskoczenie w tabeli tarnowianek oraz na oderwanie się od przeciwniczek w mocno ściśniętym środku tabeli.
Enea Energetyk Poznań miał szansę w Tarnowie zbudować trzypunktową przewagę nad Stalą Mielec i mieć bufor, który pozwalałby im nawet raz się potknąć bez ryzyka stracenia pozycji w tabeli na rzecz mielczanek. Warunkiem było pokonanie Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów bez straty punktu. Mecz jednak od początku był zacięty, a obie ekipy na przemian wygrywały partie, co zaowocowało tie-breakiem, który padł łupem faworytek z Wielkopolski. Poznanianki w tym układzie zdobyły dwa punkty i taką też przewagę mają w tabeli nad Stalą.
W pierwszej rundzie rozgrywek 7R Solna Wieliczka po ciężkim boju uporała się z KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice, inkasując 2 punkty. Rewanż udał się gliwiczankom z nawiązką. Siatkarki z Wieliczki nie dość, że miały okazję przeskoczyć w tabeli Akademiczki, to jeszcze mają jeden mecz rozegrany mniej, niż rywalki. Zawodniczki Politechniki nie pozostawiły jednak złudzeń rywalkom. W żadnym z setów nie pozwoliły im zdobyć nawet 20 punktów. Zainkasowały trzy oczka i teraz mają nad Solną już cztery punkty przewagi, zatem spokojnie mogą patrzeć na zaległy mecz przeciwniczek, bo nawet ich wygrana nie spowoduje przetasowania między tymi drużynami.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna