Trzeci mecz z rzędu w stosunku 2:3 przegrały siatkarki SAN-Pajdy Jarosław. Tym razem musiały uznać wyższość Karpat Krosno. Gospodynie zdołały doprowadzić do tie-breaka. W nim lepsze były podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka, było to ich czwarte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach.
Zespół SAN-Pajdy na początku meczu miał duże problemy z przyjęciem, nie kończył ataków z pierwszego uderzenia i popełnił błędy. W efekcie tego przy stanie 1:6 o przerwę na żądanie poprosił trener jarosławianek. Ton wydarzeniom na boisku nadawały przyjezdne, które ustrzegły się błędów i przez dłuższy czas utrzymały wypracowaną przez siebie przewagę. Gospodynie zniwelowały straty do dwóch punktów po tym jak punkt bezpośrednio z zagrywki zdobyła Aleksandra Dudek (9:11). Do remisu po 13 doszło po asie serwisowym Katarzyny Stepko. Przy serii Katarzyny Saj Biszkopty po raz pierwszy w tym secie objęły prowadzenie 17:15. Krośnianki nie zamierzały odpuszczać, odrzuciły on swoje rywalki od siatki, punktowały w kontratakach. Po błędach swoich rywalek zbudowały sobie trzypunktową przewagę (22:19). Serią zagrywek popisała się Paulina Niedźwiecka, a seta atakiem z piłki przechodzącej zakończyła Izabela Filipek.
W drugim secie spotkania obraz gry nie uległ zmianie, jarosławianki miały duże problemy z przyjęciem, przełożyło się to na mało skuteczną grę w ataku. Przy serii Kamili Kobus było 4:0 dla zespołu z Krosna. Sygnał do ataku dla SAN-Pajdy dała Aleksandra Dudek, dzięki niej doszło do remisu 11:11. Przyjezdne czujnie zagrały na siatce, w ich poczynaniach nie było widać nerwowości, czego nie można powiedzieć o miejscowej ekipie. Z dobrej strony zaprezentowała się Izabela Filipek, krośnianki odskoczyły na pięć punktów (18:13). Zryw jarosławianek na niewiele się zdał (16:18), gra miejscowej ekipy była czytelna. Amelia Bogdanowicz skutecznie gubiła blok swoich rywalek, jej koleżanki punktowały i po tym jak asem serwisowym popisała się Paulina Niedźwiecka tablica wyników wskazała prowadzenie Karpat 22:18. Do końca seta trwa przewaga i dominacja zespołu gości. Błąd w ataku Katarzyny Saj zamknął tego seta, przyjezdne prowadziły w całym meczu 2:0.
Nie mające nic do stracenia jarosławianki rzuciły się do ataków. Tym razem to one odrzuciły od siatki swoje rywalki od siatki, dwoma asami serwisowymi popisała się Aleksandra Dudek (6:1). Trener Dominik Stanisławczyk przerwał grę, rotował składem nie przyniosło to żadnych efektów. Jego podopieczne stanęły w miejscu i przy serii Katarzyny Saj w jednym ustawieniu straciły osiem punktów z rzędu. Było wówczas 16:4 dla SAN-Pajdy. Przyjezdne w niczym nie przypominały walecznej drużyny z dwóch pierwszych setów. Gra w tej partii była jednostronna i toczyła się pod wyraźne dyktando miejscowego zespołu. Aleksandra Dudek razem z Katarzyną Saj napędziły grę jarosławianek. Partia ta zakończyła się wysoką wygraną jarosławianek w stosunku 25:13.
W kolejnej partii tego meczu wynik oscylował wokół remisu (5:5, 7:7). Następnie ciężar gry na siebie wzięła na siebie Aleksandra Dudek, zawodniczka ta popisała się punktowymi atakami, jej koleżanki dołożyły punkt w bloku i było 11:7 dla miejscowej ekipy. Grające o pełną pulę krośnianki doprowadziły do kolejnego remisu po asie serwisowym Izabeli Filipek (14:14). Mecz nie stał na wysokim poziomie, obie ekipy popełniły błędy w polu zagrywki. Wiele ożywienia w grę zespołu z Krosna wniosła Izabela Wisz, cenne punkty w ataku zdobyła jej imienniczka Filipek, krośnianki prowadziły 20:19. Jarosławianki punktowały w bloku, dobrze zaprezentowała się Daria Dąbrowska. Po zaciętej grze w końcówce zwycięstwo przypadło miejscowej drużynie. Seta atakiem ze środka zakończyła Wiktoria Nowak. O tym komu przypadnie zwycięstwo w tym meczu musiał decydować tie-break.
W nim obie drużyny grały punkt za punkt. Przełom nastąpił przy zagrywkach Izabeli Filipek, krośnianki punktowały w kontratakach i zbudowały sobie dwupunktową przewagę (6:4). Riposta jarosławianek była natychmiastowa, po asie serwisowym Darii Dąbrowskiej na zmianie stron boisk jednym punktem prowadził zespół z Jarosławia (8:7). Podopiecznym Piotra Pajdy przytrafił się przestój, popełniły błędy i przegrywały 8:10.Jak się później okazało był to punkt zwrotny tego seta. Przyjezdne z Krosna czujnie zagrały na siatce, a mecz sprytnym zagraniem zakończyła Izabela Wisz.
SAN-Pajda Jarosław – Karpaty-Karpacka Państwowa Uczelnia Krosno 2:3
(22:25, 21:25, 25:13, 25:22, 12:15)
Składy zespołów:
SAN-Pajda: Stepko (9), Chmielewska (2), Nowak (10), Saj (12), Dabrowska (15), Dudek (28), Murdza (libero) oraz Krysztofiak (1), Bazan, Papszun i Dutkiewicz (libero)
Karpaty: Bogdanowicz (2), Filipek (14), Głodzińska (12), Kobus (9), Sławińska (12), Niedźwiecka (10), Machowska (libero) oraz Wełna, Wisz (10), Budnik (2) i Gierczyńska (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna