Drużyny I ligi kobiet rozegrają niepełną kolejkę spotkań. Do gry powrócą drużyny Enei Energetyka Poznań oraz liderki z Tarnowa. Zmagania ligowe rozpoczną się w meczem Częstochowianki z Wieżycą. Ciekawie powinno być w Sosnowcu, tamtejszy Płomień zmierzy się z ITA TOOLS Stal Mielec oraz w Tarnowie, gdzie lider zagra z SAN-Pajdą. W pozostałych spotkaniach zagrają: LOS z Karpatami, Solna z BAS-em, Energetyk z Libero.
Jako pierwsze zmagania w 19. kolejce rozpoczną drużyny Częstochowianki i Wieżycy. W ostatniej serii gier ekipa spod Jasnej Góry przegrała z LOS-em 0:3 i była to porażka bolesna, podopieczne trenera Andrzeja Stelmacha znalazły się na czwartym miejscu. Z kolei Wieżyca nie grała w ostatniej kolejce, swój mecz z AZS-em przełożyła. Mecz zarówno dla Częstochowianki, jak i dla Wieżycy będzie miał bardzo ważne znaczenie. Miejscowe siatkarki grają o jak najlepsze rozstawienie przed fazą play-off, z kolei Wieżyca wciąż pozostaje w grze o tę fazę, traci ona punkt do ósmej Solnej. Drużyna z Częstochowy będzie chciała się zrehabilitować za porażkę w ostatniej kolejce. Przyjezdne zasygnalizowały wzrost formy, choć przegrały w ostatnim meczu z LOS-em, pozostawiły po sobie dobre wrażenie. Własna hala i bardziej doświadczone zawodniczki powinny być atutem miejscowej ekipy, Wieżyca na pewno łatwo się nie podda. Zapowiada się zatem ciekawy mecz.
Do gry powraca Enea Energetyk Poznań. W najbliższy piątek siatkarki tego klubu zagrają z Libero Aleksandrów Łódzki. Faworyt tego meczu jest jeden, trudno przypuszczać, aby przedostatnia drużyna postawiła większy opór ekipie z Wielkopolski. Mecz ten będzie dla podopiecznych trenera Marcina Patyka dobrym przetarciem przed kolejnymi spotkaniami. Do końca sezonu zasadniczego drużynie z Poznania pozostało do rozegrania dziesięć starć. Poznanianki powinny ten pojedynek wygrać pewnie. Aleksandrowianki przegrywają mecz za meczem, do tej pory wygrały zaledwie dwa, mają na swoim koncie osiem punktów i obok BAS-u są najsłabszą drużyną w lidze. W pierwszej rundzie wygrał Energetyk 3:1.
Liderki tabeli rozegrają dwa spotkania, w sobotę zmierzą się z SAN-Pajdą Jarosław. Forma i dyspozycja tarnowianek pozostają wielką niewiadomą. Ostatni mecz ligowy rozegrały one 15 stycznia 2022 roku, następnie na skutek zakażenia koronawirusem nie grały. W Pucharze Polski 2 lutego zmierzą się z Budowlanymi Łódź. Będzie to intensywny tydzień dla drużyny z Małopolski, bowiem w przeciągu pięciu dni rozegra ona trzy spotkania. W pierwszej rundzie podopieczne trenera Marcina Wojtowicza wygrały 3:1, więcej siatkarskich argumentów jest po stronie tarnowianek, powinny one wygrać to starcie. Do tej pory przegrały tylko jeden mecz, a szesnaście wygrały. Zespół z Podkarpacia wygrał ostatnie dwa mecze, w Warszawie oraz w Nowym Dworze Mazowieckim i zasygnalizował wzrost formy. Czy tym razem podopieczne trenera Piotra Pajdy będzie stać na sprawienie niespodzianki? O tym przekonamy się w sobotę. Dzień później tarnowianki zmierzą się z ostatnią drużyną tabeli – BAS-em Białystok. W meczu tym trener liderek będzie mógł przetestować różne warianty gry i ustawienia. Trudno przypuszczać, aby beniaminek z Białegostoku postawił większy opór rywalkom. W pierwszej rundzie wysokie zwycięstwo odniósł zespół z Tarnowa.
Wicelider tabeli uda się na mecz do Sosnowca, gdzie zagra z tamtejszym Płomieniem. ITA TOOLS Stal Mielec będzie faworytem tego spotkania. W pierwszej rundzie pewne zwycięstwo odniosły mielczanki w stosunku 3:0. Sosnowiczanki wygrały dwa ostatnie mecze w lidze, zajmują trzecie miejsce i mają na koncie 33 punkty. Płomień wygrał dziesięć meczów, a przegrał osiem. W spotkaniu ze Stalą każdy zdobyty punkt przez podopieczne Krzysztofa Zabielnego będzie sukcesem tej drużyny. Do gry zespołu z Podkarpacia powróciła Katarzyna Bryda, która zasygnalizowała swój udział w ostatnim meczu statuetką MVP. – Wracam po lekkiej kontuzji. Musiałam się mentalnie trochę inaczej przygotować do tego meczu – powiedziała zawodniczka. Przyjezdne z Mielca zajmują drugie miejsce i mają na swoim koncie 45 punktów, wygrały piętnaście meczów, a przegrały trzy. Czy sosnowiczanki będą w stanie przeciwstawić się swoim rywalkom, o tym dowiemy się w sobotnie popołudnie.
LOS Nowy Dwór Mazowiecki będzie podejmował Karpaty Krosno. Dla podopiecznych trenera Bartosza Kujawskiego mecz ten będzie okazją do rewanżu z porażkę z pierwszej rundy. Nowodworzanki przegrały w Krośnie 2:3, bardzo dobrze się prezentują w lidze, w ostatniej kolejce wywiozły komplet punktów z Częstochowy. LOS przegrał we własnej hali zaledwie jeden mecz, ma więcej siatkarskich atutów od krośnianek. W jego szeregach grają zawodniczki, które niejednokrotnie potrafiły odwrócić losy spotkań: Sandra Świętoń czy Katarzyna Jędrzejewska. Mecz z Karpatami będzie przedostatnim jaki LOS rozegra w sezonie zasadniczym we własnej hali. Wszystko wskazuje na to, że do fazy play-off przystąpi on z trzeciego miejsca. Ambicja i wola walki po stronie Karpat mogą okazać się w tym meczu niewystarczające. Krośnianki przegrały w spotkaniu rozegranym awansem ze Stalą Mielec 1:3. Przyjezdne w meczach wyjazdowych nie grają tak skutecznie jak we własnej hali. Każdy inny wynik niż zwycięstwo LOS-u będzie niespodzianką.
Solna Wieliczka podejmie BAS Białystok. Wieliczanki wygrały ostatnio z Libero, a BAS przegrał z Płomieniem. Celem zespołu z Solnego Miasta jest gra w fazie play-off. Aby ten cel został zrealizowany drużyna z Małopolski musi ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Zadanie to nie powinno być zbyt trudne, ponieważ zespół z Białegostoku zmaga się z kontuzjami, gra w niepełnym składzie i pogodził się z grą w fazie play-out. – Trapią nas kontuzje, trapi nas covid. Mamy osiem dziewczyn i w ogóle chwała im za to, co zrobiły na boisku. Wiemy, że gramy w fazie play-out i najważniejsze są trzy ostatnie mecze. Kto je wygra, ten zostaje w lidze. Nasz cel jest jasny i będziemy do niego dążyć, żeby się skończyło pozytywnie – powiedział trener Sebastian Grzegorek. W pierwszej rundzie wygrała Solna 3:1, w Wieliczce też powinna triumfować. Dzień później białostoczanki rozegrają mecz w Tarnowie z liderkami tabeli.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
