Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: Mecz na szczycie w Nowym Dworze Mazowieckim

I liga K: Mecz na szczycie w Nowym Dworze Mazowieckim

fot. Gwardia Wrocław

Do najciekawszego pojedynku dojdzie w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie miejscowy LOS podejmie ITA TOOLS Stal Mielec. W pozostałych pięciu meczach gospodynie są faworytkami i nie powinny mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstw.

Na pierwszy plan zmagań wysuwa się mecz LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki z ITA TOOLS STal Mielec. Gospodynie są na fali, w ostatnim tygodniu odniosły dwa zwycięstwa z BAS-em w jego hali, w lidze oraz w Pucharze Polski.  – Na mecz ligowy byliśmy bardziej skoncentrowane niż na mecz w Pucharze Polskim, być może miało to wpływ na to, że doszło do rozegrania pięciu setów. Naszą siła jest dobra gra w obronie oraz kolektyw jaki razem tworzymy – powiedziała Izabela Filipek. Podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego nie tracą punktów we własnej hali, wszystkie mecze rozstrzygnęły na swoją korzyść. Nowodworzanki zajmują trzecie miejsce tuż za swoim rywalkami z Podkarpacia, tracą do nich dwa punkty. Obie drużyny mają bardzo wyrównane składy, zmienniczki w obu ekipach potrafią odwrócić losy meczu. Drużyna z Mielca w ostatniej serii gier pokonała Eneę Energetyk Poznań 3:1. Podopieczne Michała Betlei wygrały do tej pory siedem meczów, przegrały tylko jeden. Wcześniej obie ekipy rywalizowały ze sobą w drugiej rundzie Pucharu Polski, lepsze były zawodniczki z Mazowsza, które wygrały 3:1. W minionym sezonie dwukrotnie lepsza była Stal wygrała 3:2 i 3:0. Trudno wskazać, kto wygra ten interesujący mecz, mielczanki będą chciały wziąć rewanż za porażkę w Pucharze Polski, a gospodynie  będą chciały pokazać, ze ich hala to prawdziwa twierdza nie do zdobycia.

Płomień Sosnowiec będzie podejmował uczennice ze Szczyrku. Sosnowiczanki w dobrych nastrojach przystąpią do tego spotkania. W minioną sobotę pokonały akademiczki w Warszawie, a w Pucharze Polski wygrały z SPS-em Panki 3:0. Sosnowiczanki wygrały pięć meczów, przegrały trzy mecze. Z 16 punktami zajmują czwarte miejsce, tracą do LOS-u cztery punkty i o dwa wyprzedzają poznanianki. –  Hala w Warszawie jest bardzo specyficzna. Osobiście w meczu przeciwko AZS-owi grało mi się bardzo dobrze – powiedziała Monika Głodzińska, atakująca zespołu z Sosnowca. SMS przegrał we własnej hali z tarnowiankami 1:3. Uczennice wygrały dwa mecze, przegrały cztery, zajmują 10. miejsce i mają na swoim koncie 7 punktów. W ubiegłym sezonie dwukrotnie lepszy był SMS, który wygrał dwukrotnie w stosunku 3:0.

Enea Energetyk Poznań będzie mierzyła się we własnej hali z SAN-Pajdą Jarosław. Poznanianki będą chciały zgarnąć pełną pulę w tym meczu, pomimo dobrej gry w Mielcu drużyna z Wielkopolski wróciła bez punktu. Podopieczne trenera Marcina Patyka we własnej hali są niezwykle groźne, nie przegrywają meczów. Z kolei przyjezdne nie potrafią przełamać złej passy w spotkaniach wyjazdowych, w obecnym sezonie jarosławianki nie zdobyły żadnego punktu i nie będą faworytkami tego starcia. Drużyna z Podkarpacia wygrała w ostatniej kolejce z Solną Wieliczką. W minioną środę odpadała z Pucharu Polski, przegrała z liderem tabeli w jego hali 0:3.  W poprzednim sezonie obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami. W Poznaniu wygrał Energetyk 3:1, a w Jarosławiu SAN-Pajda 3:1.

Trudne zadanie czeka BAS Białystok, beniaminek z Podlasia uda się na mecz do Częstochowy. Faworytem tego meczu będzie ekipa z spod Jasnej Góry. Podopieczne Andrzeja Stelmacha pewnie i wysoko pokonały Libero Aleksandrów Łódzki 3:0, zajmują szóste miejsce i mają na swoim koncie 12 punktów. BAS przegrał osiem meczów, zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i ma na swoim koncie zaledwie trzy punkty. Trudno przypuszczać, aby bardziej doświadczona i zaprawiona w pierwszoligowych bojach  Częstochowianka pozwoliła sobie na stratę punktów w tym meczu. Za gospodyniami przemawia fakt, że przyjezdne do tej pory w meczach wyjazdowych nie zdobyły żadnego punktu.

Mecz w Wieliczce również będzie miał zdecydowanego faworyta, a będzie nim Solna, która będzie gościć we własnej hali AZS AWF Warszawa. Solna w dwóch ostatnich meczach, które przegrała nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Ekipę z solnego miasta czeka łatwiejsze zadanie, rywal z Warszawy zajmuje niskie 11. miejsce i ma zaledwie siedem punktów na swoim koncie. Wieliczanki z dwunastoma punktami są ósme. Bilans Solnej  to cztery zwycięstwa i cztery porażki, za gospodyniami przemawia większe doświadczenie i ogranie oraz własna hala, które powinny być dodatkowymi atutami. Warszawianki podobnie jak BAS przegrywają mecz za meczem, w ostatniej serii gier musiały uznać wyższość Płomienia Sosnowiec i uległy mu 0:3. Niskie ósme miejsce, brak zwycięstw w meczach wyjazdowych wskazują, że Solna nie powinna mieć większych problemów z pokonaniem AZS-u.

Karpaty Krosno będą chciały wziąć rewanż za porażkę w Stężycy. Zadanie nie powinno być trudne. Rywalem zespołu z Podkarpacia będzie ostatnia drużyna tabeli z Aleksandrowa Łódzkiego. Krośnianki przegrały 0:3 w Stężycy z tamtejszą Wieżycą. Podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka wygrały dwa mecze i przegrały pięć. Zajmują 12 miejsce i mają sześć punktów.  Ich rywalki spisują się w lidze fatalnie wygrały zaledwie jeden mecz, mają tylko dwa punkty, przegrały siedem meczów. – Mecz z Częstochowianką kompletnie nam nie wyszedł, graliśmy w nowej hali, w której trenowaliśmy dopiero przez dwa tygodnie. Znamy swoje miejsce w szeregu, z rywalami w naszym zasięgu musimy szukać punktów. Pomimo tego, że przegraliśmy tyle meczów wciąż wierzę w tę drużynę, liczę że podniesiemy się – powiedział Maciej Tietianiec trener Libero VIP Aleksandrów Łódzki.

W meczu rozegranym awansem Roleski Grupa Azoty Tarnów pokonał Wieżycę Stężycę 3:0.

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved