Rozgrywki I ligi kobiet przyspieszyły na dobre. Na dole tabeli Legionovia wzmocniona zawodniczkami z pierwszego składu będzie chciała zaskoczyć. Zagra ona z Energetykiem. Dwa mecze rozegrają mielczanki oraz Wieżyca, a także SMS Szczyrk. Płomień uda się do Mogilna. Ciekawe spotkanie zapowiada się w Białymstoku, gdzie tamtejszy BAS zagra z Karpatami.
Lider tabeli rozegra dwa mecze. Najpierw podopieczne trenera Wiesława Popika udadzą się do Szczyrku, gdzie zmierzą się z tamtejszym SMS-em. Mecz ten nie będzie łatwy dla ekipy z Podkarpacia. Uczennice w ostatnich meczach zasygnalizowały wzrost formy. Wygrały z Solną w meczu wyjazdowym oraz z Wieżycą na terenie rywalek. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwem uczennic w stosunku 3:0. W minioną środę SMS przegrał w Poznaniu 0:3. Pomimo tego uczennice zajmują dziesiąte miejsce, mają na swoim koncie 23 punkty. Odmienne nastroje panują w Mielcu, tamtejsza ITA TOOLS Stal przegrała pierwszy swój mecz w lidze w Nowym Dworze Mazowieckim 2:3 i straciła status niepokonanej drużyny. Faworytem tego pojedynku są przyjezdne, jednak od samego początku muszą one zagrać na pełnych obrotach i nie mogą pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji.
Dzień później zespół z Mielca zmierzy się z przedostatnią Częstochowianką. Każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodyń w stosunku 3:0 będzie sensacją. Zespół spod Jasnej Góry przegrał dwanaście kolejnych meczów 0:3. Niedoświadczone zawodniczki próbują nadrobić ambicją swoją słabą postawę. Jak się okazuje, jest to za mało na ten poziom rozgrywkowy. Trener Popik będzie miał możliwość rotowania składem w tym starciu i zapewne z takiej opcji skorzysta. Zarówno w meczu z SMS-em, jak i z ekipą z Częstochowy mielczanki wygrały dwukrotnie 3:0.
Na zwycięską ścieżkę powrócił Enea Energetyk Poznań. Zespół z Wielkopolski wygrał 3:0 z SMS-em Szczyrk, powrócił na drugie miejsce, ma tyle samo punktów co trzeci Płomień. Spotkanie w Legionowie zapowiada się interesująco, bowiem w składzie ekipy z Mazowsza mogą zagrać siatkarki z pierwszego składu wycofanej Legionovii. Ekipa z Legionowa przerwała serię porażek, wygrała z Częstochowianką i traci do niej zaledwie punkt. Mecz ten będzie miał ważne znaczenie dla gospodyń. Porażka oddali je od utrzymania, a zwycięstwo sprawi, że wyprzedzi ekipę spod Jasnej Góry. Kto okaże się w tym spotkaniu lepszy, przekonamy się w sobotę. W pierwszej rundzie pewnie wygrał Energetyk 3:0.
Trans-Ann Płomień Sosnowiec będzie chciał podtrzymać zwycięską serię. Zadania tego na pewno nie ułatwi Sokół Mogilno. Beniaminek wygrał dwa ostatnie spotkania, zajmuje siódme miejsce, ma na swoim koncie 25 punktów. Mogilanki nie muszą oglądać się za siebie, mają realne szanse na grę w fazie play-off. Z kolei ich rywalki z Sosnowca wygrały trzy ostatnie mecze bez straty seta, mają tyle samo punktów, co drugi Energetyk. Większe doświadczenie oraz dotychczasowe wyniki przemawiają za zespołem z południa Polski. Z drugiej strony mogilanki na pewno łatwo się nie poddadzą, można zatem spodziewać się zaciętego spotkania. W Sosnowcu lepszy okazał się Płomień, który wygrał 3:0.
LOS Nowy Dwór Mazowiecki zagra w Szczyrku z tamtejszymi uczennicami. W pierwszej rundzie podopieczne trenera Waldemara Kawki nie miały zbyt wiele do powiedzenia, przegrały na Mazowszu 0:3. Uczennice będą chciały pokazać, że ostatnie zwycięstwa nie były dziełem przypadku. Nowodworzanki jako pierwsza ekipa wygrały z liderem tabeli. Z ich postawy zadowolony był trener Bartosz Kujawski. – Będę się skupiał na tym, co zrobiliśmy dobrze, bo mieliśmy prawo robić nie do końca dobre rzeczy, a tych pozytywów jest bardzo dużo. Myślę, że trzeba za to pochwalić, że graliśmy dobrze taktycznie, a jeżeli gramy dobrze taktycznie, to na pochwałę zasługuje cały zespół – stwierdził szkoleniowiec. Chcąc myśleć o zajęciu jak najlepszego miejsca przed fazą play-off, LOS nie może pozwolić sobie na stratę punktów.
BAS Białystok będzie podejmował Karpaty Krosno. Wynik tego meczu wydaje się być sprawą otwartą. W pierwszej rundzie krośnianki nie wykorzystały swoich szans na zwycięstwo 3:0, rzutem na taśmę wygrały spotkanie 3:2. Obie ekipy w ostatniej kolejce nie grały, forma i dyspozycja pozostaje niewiadomą. BAS Białystok jest groźny u siebie, o czym przekonały się poznanianki. Ekipa z Podkarpacia potrafi również zaskoczyć, odwróciła losy spotkania w Wieliczce i wywiozła z trudnego terenu cenne dwa punkty. BAS ma dwa oczka więcej w tabeli od swoich rywalek. Zarówno białostoczanki, jak i krośnianki są o krok od gry w fazie play-off. Mecz ten będzie miał więc ogromne znaczenie dla obu drużyn.
Wieżyca Stężyca zagra dwa mecze. W pierwszym spotkaniu zmierzy się z Solną Wieliczka. Faworytem tego starcia będą wieliczanki, które będą chciały zatrzeć złe wrażenia po ostatnich dwóch porażkach poniesionych w kiepskim stylu. – Mam nadzieję, że na wyjeździe uda nam się przełamać tę chwilową złą predyspozycje i zacząć wygrywać – powiedziała Magdalena Grabka. Wieżyca przegrała ostatnie spotkania, ale jak wiadomo celem tej drużyny jest szkolenie młodych zawodniczek. Faworytem tego meczu będzie Solna, która ma w swoich szeregach doświadczone siatkarki, oraz posiada większe doświadczenie. W pierwszej rundzie dosyć pewnie wygrała Solna 3:0.
Dzień później podopieczne trenera Dawida Michora zmierzą się z Nike Węgrów. W starciu tym będą faworytkami, w pierwszej rundzie były o krok od zwycięstwa, przegrały 2:3. Spotkanie to będzie miało bardzo ważne znaczenie w kontekście ewentualnej prolongaty ligowego bytu. Legionovia wzmocniona zawodniczkami z pierwszego składu może okazać się groźna w korespondencyjnym pojedynku. Z drugiej strony będzie to 20. mecz Wieżycy i szans na wygranie kolejnych starć pozostanie ekipie z Kaszub niewiele. Ewentualna porażka stężyczanek mocno skomplikuje im sytuację. Nike przegrała dwa ostatnie mecze, zajmuje 10. miejsce, traci do zespołu z Krosna trzy punkty. Węgrowianki wciąż pozostają w grze o fazę play-off, ale nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów. Kto okaże się lepszy w tym meczu przekonamy się w niedzielę.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna