Karpaty Krosno pokonały Wieżycę Stężyca po pięciosetowym pojedynku. Podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka nie wykorzystały swoich szans w czwartym secie, miały w górze dwie piłki meczowe. W tie-breaku przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść i dopisały do swojego konta cenne dwa punkty.
Mecz pomiędzy obiema drużynami miał niezwykle ważne znaczenie dla układu tabeli. Wieżyca gra o miejsce w pierwszej ósemce drużyn, a krośnianki walczą o uniknięcie gry w fazie play-out. Na początku meczu obie drużyny popełniły wiele prostych błędów, mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Przy serii zagrywek Oliwii Milkowskiej przyjezdne prowadziły 11:8, po czym przytrafił im się przestój. W jednym ustawieniu straciły osiem punktów z rzędu, miały problemy z przyjęciem. Wartość dodaną w ekipie z Krosna stanowiła Amelia Bogdanowicz, dzięki niej miejscowa ekipa prowadziła 16:11. Stężyczanki nie poddawały się po ataku Natalii Rejment traciły jeden punkt (18:19). W końcówce seta popełniły błędy własne i to zadecydowały o ich porażce. Ostatni punkt w tej części gry zdobyła Izabela Wisz.
Do stanu 7:7 obie drużyny grały punkt za punkt, następnie miejscowa ekipa zbudowała sobie dwupunktową przewagę (9:7), po czym stanęła w miejscu. Set toczył się pod wyraźne dyktando zespołu z Kaszub, tym razem seria trudnych zagrywek popisała się Natalia Bandurska. Krośnianki myliły się w ataku, popełniły błędy własne, przegrywały 10:17, kilka chwil później prowadzenie Wieżycy wzrosło do jedenastu punktów (22:11). Tym razem dała o sobie znać Nina Chojnacka. Karpaty za sprawą wspomnianej Amelii Bogdanowicz zerwały się do odrabiania strat, jednak pościg okazał się być mocno spóźniony. Seta atakiem zakończyła Natalia Bujnarowska.
W kolejnej części gry do głosu doszły gospodynie, poprawiły swoje przyjęcie, lepiej zagrały w polu zagrywki i na efekty ich dobrej postawy nie trzeba było długo czekać. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Izabela Wisz, było 9:4 dla drużyny z Podkarpacia. Młoda ekipa ze Stężycy nie kończyła ataków z pierwszego uderzenia, popełniła błędy własne. Przy stanie 17:11 o przerwę na żądanie po raz drugi poprosił trener Dawid Michor. Posunięcie to nic nie wniosło do gry jego zespołu, set toczył się pod dyktando miejscowej drużyny, atakowała Natalia Sławińska. Karpaty prowadziły 21:16, punktowy atak Izabeli Wisz zapewnił im zwycięstwo w tym secie.
W czwartej partii spotkania podbudowane zwycięstwem krośnianki poszły za ciosem. Lepiej zagrały na siatce, punktowały w bloku, kontrataki zamieniały w punkty, prowadziły 12:7 po punktowym bloku Patrycji Jakubowskiej. Wówczas przydarzył im się przestój, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Natalia Rejment. Krośnianki w jednym ustawieniu straciły sześć punktów z rzędu, przegrywały 13:15. Stężyczanki czytały grę swoich rywalek, lepiej zagrały w obronie. Do wyrównania asem serwisowym doprowadziła Patrycja Jakubowska (22:22). Końcówka seta była zacięta i emocjonująca, o tym komu przypadnie zwycięstwo musiała decydować gra na przewagi. Podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka nie wykorzystały dwóch piłek meczowych. As serwisowy Oliwii Milkowskiej zakończył rywalizację w tym secie. O tym, komu przypadnie zwycięstwo, musiał decydować tie-break.
W nim stężyczyczanki prowadziły 3:0, odpowiedź miejscowej ekipy była natychmiastowa. Punktowała Marcelina Gliniecka, cenne punkty zdobyła Natalia Sławińska, był remis po 5. Przy serii zagrywek Izabeli Wisz Wieżycy przytrafił się przestój, stężyczanki przegrywały 6:10. Był to zwrotny moment tego seta. Miejscowa ekipa dołożyła punkty w bloku i powiększyła swoją przewagę do pięciu punktów (14:9). Błąd w polu serwisowym zespołu gości zakończył ten mecz.
MVP: Izabela Wisz
Karpaty Krosno – Wieżyca Stężyca 3:2
(25:20, 18:25, 25:19, 28:30, 15:10)
Składy zespołów:
Karpaty: Bogdanowicz (6), Jakubowska (9), Wisz (20), Sławińska (29), Gliniecka (11), Grodzka (12), Borek (libero) oraz Makarewicz (1) i Legień
Wieżyca: Rejment (28), Milkowska (2), Podlaska (7), Duszyńska, Bandurska (24), Chojnacka (3), Izabela Dąbrowska (libero) oraz W. Kubryn (6), Markiewicz, Kuligowska i Hewelt
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna