W 25. kolejce ENEA Energetyk Poznań podjął zespół GKS ‘’Wieżyca 2011’’ Politechnika Gdańska Stężyca. Pierwsze dwa sety spotkania bez większych problemów wygrały gospodynie. W trzeciej partii lepiej na boisku radziły sobie zawodniczki ze Stężycy. Czwarta odsłona na początku była wyrównana, jednak z każdym punktem zaczęła rosnąć przewaga poznanianek, które ostatecznie ją wygrały i mogły cieszyć się z wygranej w całym meczu. Wygrana umocniła pozycję Energetyka na trzecim miejscu w tabeli klasyfikacyjnej.
Mecz dobrze rozpoczęły siatkarki z Poznania, które dzięki dobrej postawie Wiktorii Niwald w polu serwisowym oraz miały pięć „oczek” przewagi (6:1). Zawodniczki ze Stężycy starały się odrobić starty punktowe, skuteczna była Maja Malinowska, jednak to gospodynie w dalszym ciągu były na prowadzeniu i po punktowym bloku prowadziły 11:5. Coraz lepiej na boisku zaczęły radzić sobie przyjezdne i po akcji blok-aut Natalii Bandurskiej zbliżyły się na jedno „oczko” (11:12). Siatkarkom ze Stężycy nie udało się wyrównać wyniku, ponieważ ponownie odskakiwać zaczęły poznanianki (17:12). Przyjezdne się jednak nie poddawały, co się opłaciło, bo po odgwizdanym błędzie poznanianek na tablicy wyników pokazał się remis (19:19). Nie trwał on długo, ponieważ siatkarki Energetyka nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa w inauguracyjnej partii. Dwa ostatnie punkty zdobyły poznanianki po atakach Wiktorii Niwald.
Następna odsłona rozpoczęła się od trzypunktowej przewagi siatkarek ze Stężycy (6:3), którą uzyskały m. in. dzięki atakom Barbary Latos. Prowadzenie przyjezdnych nie trwało długo, ponieważ przy zagrywkach Justyny Jankowskiej gospodyniom udało się doprowadzić do remisu (8:8). Rozpoczęła się wyrównana gra, którą tym razem przełamały poznanianki (14:12) czym zmusiły trenera Dawida Michora do wzięcia czasu. Obie drużyny grały na podobnym poziomie, jednak to siatkarki z Poznania znajdowały się na prowadzeniu i zmierzały do zakończenia seta na swoją korzyść. Marta Pamuła atakiem dała swojemu zespołowi piłkę setową (24:19), którą zakończyła Wiktoria Niwald.
Trzecia partia rozpoczęła się od dwupunktowego prowadzenia gospodyń, jednak siatkarki ze Stężycy bardzo szybko ją zniwelowały, a następnie same znalazły się na czele (7:5). Dobra gra podopiecznych Michora trwała i po punktowym bloku Milkowskiej/Spławskiej prowadziły 13:6. Coraz lepiej zaczęły radzić sobie gospodynie, które kilkoma dobrymi akcjami zmniejszyły dystans do jednego „oczka” (14:15), czym zmusiły trenera Michora do wzięcia czasu. Przerwa w grze przyniosła oczekiwany efekt i stężyczanki odzyskały przewagę punktową, którą utrzymały już do końca odsłony. Atak z lewego skrzydła Barbary Latos dał przyjezdnym piłkę setową (24:21), którą zakończył błąd poznanianek.
Od wyrównanej gry zaczął się czwarty set, raz jedna a raz druga drużyna zdobywała punkt, a wynik oscylował wokół remisu. Pierwsze na większe prowadzenie wyszły zawodniczki z Poznania, które po akcji Anny Regulskiej prowadziły 10:5. Mimo starań stężyczanek poznanianki cały czas znajdowały się na prowadzeniu, które nawet powiększały. W ostatniej fazie odsłony zawodniczki Energetyka miały w dalszym ciągu kilkupunktową przewagę nad rywalkami (22:17) i pewnie zbliżały się do zakończenia meczu. Siatkarki ze Stężycy nie zamierzały się poddać, walczyły do końca i udało im się nawet zmniejszyć różnicę punktową, jednak nie miało to wpływu na końcowy wynik. Atak Wiktorii Niwald dał gospodyniom piłkę meczową (24:22), a ostatni punkt zdobyły po błędzie rywalek.
MVP: Wiktoria Niwald
ENEA Energetyk Poznań – GKS ‘’Wieżyca 2011’’ Politechnika Gdańska Stężyca 3:1
(25:21, 25:19, 21:25, 25:22)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
