Energetyk Poznań pokonał Częstochowiankę 3:0, przyjezdne tylko w drugim secie nawiązały w miarę wyrównaną grę. W pierwszym i trzecim nie miały zbyt wiele do powiedzenia, ekipa spod Jasnej Góry zajmuje niskie 11. miejsce, poznanianki sa piąte.
Mecz w Poznaniu udanie otworzyły przyjezdne, po ataku Wiktorii Szumery prowadziły one 2:1. Zespół gospodyń dzięki rozgrywającej Izabeli Klekot odrobił straty i po kontrataku Weroniki Fojucik prowadził 6:3. W Częstochowiance szwankowało przyjęcie, gra podopiecznych trenera Andrzeja Stelmacha była czytelna. W jednym ustawieniu straciły one pięć punktów z rzędu i przegrywały 5:12. Set miał jednostronny przebieg, dobrze spisała się Wiktoria Pisarska, punkt w polu zagrywki dołożyła Oriana Miechowicz i było 20:8. Trener Andrzej Stelmach brał przerwy na żądanie rotował składem, zabiegi te na niewiele się zdały. Poznanianki czujnie zagrały na siatce, dobrze spisała się Pola Nowakowska. Set ten zakończył się wysokim zwycięstwem poznanianek w stosunku 25:13.
W drugim secie tego meczu poznanianki po ataku Emilii Oktaby prowadziły 4:2. Zespół z Częstochowy poprawił swoje przyjęcie, proste błędy zespołu gości sprawiły, że cały czas na prowadzeniu były siatkarki ze stolicy Wielkopolski. Po skutecznym zbiciu Rozalii Hnatyszyn był remis 9:9. Gra obu drużyn falowała, przez dłuższy czas gra toczyła się punkt za punkt (11:11, 13:13, 15:15). Żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać, punktowy blok Justyny Zych na Orianie Miechowicz dał przyjezdnym jednopunktową przewagę (21:20). Wówczas swoje podopieczne do siebie przywołał trener Marcin Patyk, udzielone wskazówki okazały się być skuteczne. Przy stanie 23:23 punkt w ataku zdobyła Pola Nowakowska, a punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki przez Orianę Miechowicz sprawił, że Energetyk prowadził w całym meczu 2:0.
W grze Częstochowianki powróciły demony z pierwszego seta. Słabe przyjęcie, nieskończone ataki z pierwszego uderzenia sprawiły, że po asie serwisowym Oriany Miechowicz przegrywały one 3:8. Set ten toczył się pod wyraźne dyktando podopiecznych trenera Marcina Patyka. W ekipie spod Jasnej Góry nie było zawodniczki, która wzięłaby na siebie ciężar gry. Po kontrataku Wioletty Lach Częstochowianka zniwelowała straty do dwóch punktów, przegrywała wówczas 11:13. Jak się później okazało było to chwilowy zryw zespołu gości. Przy serii Oriany Miechowicz było 20:13, na środku siatki czujnie zagrała Emilia Oktaba. Ta wysoka przewaga utrzymała się do końca seta, punktowy blok gospodyń zapewnił im zwycięstwo za trzy punkty.
MVP: Emilia Oktaba
Enea Energetyk Poznań – Częstochowianka Częstochowa 3:0
(25:13, 25:23, 25:18)
Składy zespołów:
Energetyk: Klekot (3), W.Pisarska (5), Miechowicz (17), Oktaba (7), Nowakowska (15), Fojucik (15), Skomorowska (libero) oraz M. Pisarska, Stachowiak, Niwald i Wnuk (libero)
Częstochowianka: Szumera (4),Matyszczak, Hnatyszyn (5), Mroczek (2), Ociepa (8), Lach (8), Wysokińska (libero) oraz Szynkiel (4), Pietrzkiewicz, Sidor (1), Zych (4) i Jakubowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna