Mają czego żałować zawodniczki SAN-Pajdy Jarosław. W wyjazdowym meczu w Tarnowie prowadziły 2:1 po trzech setach, a w czwartym 24:21. Nie wykorzystały one swoich szans, przegrały czwartej odsłony, w piątej nie podjęły rywalizacji i musiały zadowolić się jednym punktem. Tarnowianki wygrały szesnasty mecz w obecnym sezonie i pozostały liderkami tabeli.
W początkowym okresie gry obie drużyny grały punkt za punkt, po dwóch asach serwisowych Weroniki Gierszewskiej jarosławianki prowadziły 7:4. Zespół znad Sanu czytał grę swoich rywalek, ustrzegł się błędów własnych i kontrolował boiskowe wydarzenia. Po kolejnym asie serwisowym Weroniki Gierszewskiej było 15:10 dla zespołu gości. W ekipie z Tarnowa szwankowało przyjęcie, trener Marcin Wojtowicz rotował składem, brał przerwy na żądanie. Posunięcia te na niewiele się zdały, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Weronika Krysztofiak, atakowała Katarzyna Saj, było 20:12. W drużynie gospodyń ciężar gry na siebie wzięła Magdalena Szabo, przyjezdnym przytrafił się przestój. Straciły sześć punktów z rzędu i ich przewaga zmalała do dwóch punktów (21:19). Dobra gra Katarzyny Marcyniuk oraz Weroniki Krysztofiak sprawiła, że przyjezdne wygrały tego seta w stosunku 25:20.
W drugim secie meczu na boisku na dobre toczyła się zacięta gra. Do stanu po 6 obie drużyny grały punkt za punkt, po czym do głosu doszły gospodynie. Zbudowały sobie trzypunktową przewagę, w bloku punktowała Aleksandra Gancarz (10:7). Następnie w polu zagrywki pojawiła się Katarzyna Saj, punktowała Katarzyna Marcyniuk, tablica wyników wskazała prowadzenie SAN-Pajdy 15:11. Reprymenda trenera Wojtowicza pozytywnie wpłynęła na jego podopieczne, punktowała Aleksandra Gancarz oraz Magdalena Ociepa, tarnowianki punktowały w bloku. Przy stanie 19:18 zespół gości stanął w miejscu, miał problemy z przyjęciem, popełnił błędy własne. W polu zagrywki bardzo dobrze spisała się Klaudia Świstek, zawodniczka ta miała znaczny wpływ na wygranie seta przez liderki tabeli.
W kolejnym secie meczu żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. Lepsze wrażenie na boisku sprawiała ekipa z Podkarpacia. Po asie serwisowym Magdaleny Szabo prowadziły tarnowianki 5:3. Z biegiem czasu do głosu doszły jarosławianki, odrzuciły one od siatki gospodynie. Grę drużyny gości napędziła Weronika Gierszewska, punkty w ataku dołożyła jej imienniczka Krysztofiak, biszkopty prowadziły 16:11. Dzięki Wiktorii Kowalskiej i jej dwóm punktom zdobytym bezpośrednio z zagrywki miejscowa drużyna zniwelowała straty do jednego punktu. Końcówka seta należała do podopiecznych trenera Piotra Pajdy, w ataku punktowała Weronika Gierszewska, w polu zagrywki Katarzyna Saj, było 21:17. Jarosławianki ustrzegły się błędów własnych, czego nie można powiedzieć o miejscowej drużynie i wygrały tę część spotkania w stosunku 25:19.
Podbudowane zwycięstwem w poprzednim secie ekipa gości poszła za ciosem. Najpierw prowadziły miejscowe zawodniczki po ataku Aleksandry Gancarz (8:6). Jarosławianki nie poddawały się, w dwa punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyła Katarzyna Saj, było 12:8 dla biszkoptów. Drużyna z Podkarpacia lepiej spisała się na boisku w polu ataku, nie popełniła błędów własnych w przeciwieństwie do swoich rywale. Grę drużyny gości napędziła Katarzyna Marcyniuk, ze skrzydła punktowała Weronika Krysztofiak (17:15). W końcówce seta gra falowała na dobre falowała, po asie serwisowym Magdaleny Szabo liderki tabeli prowadziły 20:19. Riposta jarosławianek była natychmiastowa, przy serii zagrywek Patrycji Papszun były one o krok od wygrania całego meczu, prowadziły 24:21. Błędy własne SAN-Pajdy sprawiły, że o końcowym zwycięstwie musiał decydować tie-break.
Połamane porażka w czwartej partii przyjezdne stanęły w miejscu, w niczym nie przypominały walecznej drużyny z poprzedniego seta. Przy serii zagrywek Katarzyny Wawrzyniak było 5:0, przyjezdne miały duże problemy z przyjęciem, na zmianie stron boisk było 8:3 da tarnowianek. Set miał jednostronny przebieg, stroną dominującą były gospodynie, jarosławianki nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia, po błędzie Katarzyny Saj przegrywały 5:12. Atak Aleksandry Gancarz zakończył rywalizację w tym spotkaniu, dwa punkty pozostały w w Tarnowie.
MVP: Gabriela Ponikowska
Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów – SAN-Pajda Jarosław 3:2
(20:25, 25:19, 19:25, 26:24, 15:8)
Składy zespołów:
Grupa: Wawrzyniak (1), Szabo (18), Ponikowska (9), Gancarz (18), Kowalska (22), Świstek, Pawłowska (libero) oraz Nowacka (2), Ociepa (8), Cur-Słomka (6) i Szczygieł-Głód (1)
SAN-Pajda: Stepko (9), Marcyniuk (20), Krysztofiak (10), Saj (16), Gierszewska (18), P. Papszun (1), Murdza (libero) oraz Kawa (6), Magierowska i Bartyzel (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna