Siatkarki BAS-u Białystok wygrały 3:1 z Sokołem Mogilno i umocniły sie na piątym miejscu w ligowej tabeli. Zespół beniaminka wygrał pierwsza partię spotkania, w kolejnych trzech góra były zawodniczki z Podlasia. Mogilnianki pozostały na siódmym miejscu w tabeli i są blisko gry w fazie play-off.
Otwarcie meczu należało do zespołu z Mogilna, gospodynie popełniły proste błędy w ataku, przegrywały 3:7. Przy stanie 5:10 o przerwę na żądanie poprosił trener Sebastian Grzegorek. Było to dobre posunięcie, sygnał do odrabiania strat dała Katarina Osadchuk, punktowała w ataku oraz w polu zagrywki, BAS przegrywał 9:12. Miejscowy zespół dobrze spisał się na siatce, zniwelował straty do jednego punktu, (12:13). Do remisu po 14 doprowadziła asem serwisowym Pola Nowacka. Gra obu drużyn falowała, raz jedna, a raz druga obejmowała prowadzenie po czym je traciła. Białostoczanki po kontrataku Barbary Sokolińskiej prowadziły 22:20. Wówczas inicjatywę przejęły mogilnianki, dobrze zagrały w obronie, odrobiły straty, prowadziły 23:22. O tym kto wygra tę partię musiała decydować gra na przewagi, tę część meczu na swoją korzyść rozstrzygnęły siatkarki Sokoła.
W kolejnym secie tego meczu w miarę wyrównana gra toczyła się do stanu 6:5 dla BAS-u. Gospodynie odrzuciły od siatki swoje rywalki, punktowały w bloku, ponownie dała o sobie znać Katarina Osadchuk, w ataku punktowała Agnieszka Cur-Słomka, było 17:9 dla BAS-u. Mogilnianki w jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu, w niczym nie przypominały walecznej drużyny z pierwszej partii spotkania. Kiwka oraz blok Pauliny Niedźwieckiej sprawiły, że ekipa z Podlasia wygrała set numer dwa i remisowała w całym spotkaniu.
Białostoczanki poszły za ciosem, prowadziły 3:0. Set nie miał większej historii. Stroną dominującą były gospodynie, przy serii zagrywek Natalii Gronostajskiej było 14:7. Grę miejscowej drużyny napędziła Paulina Niedźwiecka, przy jej serii zagrywek przewaga BAS-u wzrosła do dziewięciu punktów (18:9). Siatkarki beniaminka nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia, miały problemy z przyjęciem. Atak Barbary Sokolińskiej przybliżył miejscową drużynę do końcowego zwycięstwa.
Ostatni set meczu był najbardziej zacięty, po asie serwisowym Klaudii Prządki było 7:5 dla Sokoła. Odpowiedź białostoczanek była natychmiastowa, ciężar gry na siebie wzięła Paulina Niedźwiecka, po jej dwóch asach serwisowych był remis 8:8. Na boisku trwała zacięta walka o każdy punkt, siatkarki Sokoła punktowały ze skrzydeł. Mogła podobać się gra Wiktorii Przybyło, było 16:13 dla nich. Gra ponownie falowała, podopieczne trenera Michała Muszyńskiego popełniły błędy własne, był remis 18:18. Mogilnianki odskoczyły swoim rywalkom na dwa punkty (20:18). Beniaminek nie wykorzystał swoich szans na wygranie tej części zmagań, prowadził 24:22, doszło do remisu po 24. W grze na przewagi lepsze okazały się zawodniczki z Podlasia, które odwróciły losy tego seta, wygrały go w stosunku 30:28, mecz atakiem zamknęła najlepsza siatkarka tego spotkania Paulina Niedźwiecka.
MVP: Paulina Niedźwiecka
BAS Białystok – Sokół Mogilno 3:1
(24:26, 25:15, 25:13, 30:28)
Składy zespołów:
BAS: Szczygieł-Głód, Nowacka, Cur-Słomka, Osadchuk, Nowacka, Gronostajska, Niedźwiecka, Szmigielska (libero) oraz Sokolińska, Mańczak, Kisielewska, Sokolińska i Michalewicz
Sokół: Przybyło, Stroiwąs, Kohut, Jóźwiak, Szczygieł, Prządka, Marcyjanik (libero) oraz Łuczyszyn, Pilarczyk
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
