Cztery spotkania 17. kolejki, 12 rozegranych setów, zwycięstwa faworytów oraz jeden mecz rozegrany awansem i jedna nadrobiona zaległość. Tak przedstawia się bilans weekendu w I lidze kobiet. Najciekawszym spotkaniem miało być starcie w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie miejscowy LOS podejmował Wieżycę 2011 Stężyca. Ponadto do Szczyrku udał się wicelider tabeli, zespół Stali Mielec, by rozegrać spotkanie z miejscowym SMS-em, drużyna San-pajdy Jarosław grała w Warszawie ze stołecznym AZS-em AWF-em, a Libero Aleksandrów Łódzki chciał stawić czoła ekipie Asotry Płomień Sosnowiec w jej hali.
Awansem spotkanie rozgrywał klub San-pajdy Jarosław przeciwko LOS-owi Nowy Dwór Mazowiecki, a zaległość nadrabiały uczennice ze Szczyrku, które we własnej hali gościły wspomniane wcześniej siatkarki Libero Aleksandrów Łódzki. Siatkarską podróż po parkietach I ligi kobiet rozpoczęto w sobotę meczem SMS-u PZPS-u Szczyrk. Pod Skrzyczne przyjechał wicelider, drużyna ItaTools Stal Mielec. Stal, która w poprzedniej serii gier niespodziewanie męczyła się z zespołem AZS-u AWF Warszawa, chciała udowodnić, że w jej słowniku nie ma takiego pojęcia jak klątwa drużyn uczelnianych. Dotychczasowe wyjazdy mieleckich siatkarek do Szczyrku oznaczały dla kibiców dreszcz emocji i sporą dawkę dobrej siatkówki. W tym roku zarówno w tabeli, jak i pod względem kultury gry, Stal i SMS PZPS Szczyrk dzieli olbrzymia przepaść.
Pierwsza część meczu nie zwiastowała łatwego zwycięstwa podopiecznych trenera Michała Betlei. Siatkarki ze Szczyrku dobrze zagrywały, wykorzystywały kontrataki i co ważne z ich punktu widzenia, do końcówki seta utrzymywały kontakt punktowy z przeciwnikiem. W ostatniej fazie pierwszej partii uwypukliła się kultura gry siatkarek z Mielca, które wygrały ją 25:21. Dwie kolejne odsłony to popis gry zawodniczek z województwa podkarpackiego. Zwycięstwa 25:17 i 25:14, pozwoliły zapisać mielczankom komplet punktów do ligowej tabeli. SMS PZPS przegrał 0:3.
Spod Skrzycznego zmagania w I lidze kobiet przeniosły się do Polski centralnej. Najpierw I liga kobiet zawitała do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie miejscowy LOS podejmował Wieżycę 2011 Stężyca. Pierwsze dwa sety były wyrównane, pomimo uzyskania w początkowej ich fazie dużej przewagi przez drużynę gospodyń. Z punktu widzenia ekipy trenera Bartosza Kujawskiego przestoje nie miały żadnego znaczenia, gdyż nowodworzanki wygrały obie partie, odpowiednio 25:21 i 25:20. Siatkarki ze Stężycy zdając sobie sprawę z faktu, że toczyły równorzędną walkę z bardziej doświadczonymi rywalkami, do trzeciego seta przystąpiły pełne wiary w przedłużenie meczu, a co za tym idzie, swych marzeń o zwycięstwie za dwa punkty. Tak się jednak nie stało, gdyż zawodniczki LOS-u włączyły blok i zagrywkę. Dobrze w ataku spisywały się Marta Duda i Katarzyna Jędrzejewska, a zespół prowadzony przez trenera Bartosza Kujawskiego wygrał 25:19 i cały mecz 3:0, rewanżując się ekipie prowadzonej przez trenera Dawida Michora za porażkę w pierwszej rundzie. Najlepszą zawodniczką w zespole gospodyń była Katarzyna Jędrzejewska, która zdobyła 15 punktów. W przeciwnej drużynie najbardziej o zwycięstwo starała się Zuzanna Kuligowska, ale jej 14 oczek nie pomogło w odniesieniu sukcesu przez nią i jej koleżanki.
W stolicy zostało rozegrane spotkanie z udziałem miejscowego AZS-u AWF Warszawa z jarosławską drużyną San-Pajdy. Faworyt w tym meczu był jeden z uwagi na fakt, że akademiczki z Warszawy poza pojedynczymi dobrymi meczami, prezentują w tym sezonie słabą dyspozycję. Wspomniane pojedyncze zrywy przytrafiły się warszawiankom w pierwszym i trzecim secie. Dobrze zagrywały, wykorzystywały niedokładność przyjezdnych w ataku, a ciężar gry na siebie przejęła na siebie Ryglewicz. Ostatecznie jednak jarosławianki wzięły się do gry w końcówce pierwszej odsłony, wygrywając ją 25:22.
Druga partia meczu to dominacja siatkarek prowadzonych przez trenera Piotra Pajdę, które odrzucając zagrywką gospodynie od siatki, pozwoliły im zdobyć tylko 15 punktów. Trzeci set to wyrównane starcie z obu stron, jednak to jarosławianki tak, jak na początku meczu, przechyliły szalę zwycięstwa na swą korzyść w końcówce partii. Kolejna porażka zespołu z Warszawy stała się faktem. Tym razem 0:3. W drużynie gospodyń najwięcej punktów, bo 13 zdobyła Aleksandra Jedut, natomiast w ekipie trenera Piotra Najmowicza, najbardziej do wygranej przyczyniła się dobra postawa punktującej 12-krotnie Katarzyny Marcyniuk.
Na koniec sobotnich zmagań rozegrany został mecz w Sosnowcu, gdzie miejscowa drużyna Asotry Płomień, podejmowała Libero Aleksandrów Łódzki. Tutaj także faworyt był jeden i wyjąwszy drugiego seta, który wygrał dopiero 25:21, wywiązał się z tej roli doskonale, triumfując 3:0. Wartym podkreślenia jest fakt, że w drużynie trenera Krzysztofa Zabielnego dwie osoby punktowały 14-krotnie, a mianowicie kolejny raz skuteczna w tym sezonie Maja Bodzęta i Nikola Abramajtys. W ekipie z Aleksandrowa Łódzkiego najskuteczniejszą zawodniczką była Oliwia Laszczyk, gromadząca na swym koncie 14 oczek.
W niedzielę odbyły się dwa mecze. W spotkaniu rozegranym awansem LOS Nowy Dwór Mazowiecki rywalizował z siatkarkami San-Pajdy Jarosław, natomiast w zaległym spotkaniu 15. kolejki, SMS PZPS Szczyrk podejmował wspomniane w poprzednim akapicie Libero Aleksandrów Łódzki.
Jeśli chodzi o spotkanie rozgrywane w Nowym Dworze Mazowieckim, trzeba powiedzieć, że miało ono wyrównany przebieg. LOS prowadził w meczu 2:1 i był bliższy zwycięstwa. Nie udało się jednak podopiecznym Bartosza Kujawskiego utrzymać dobrej gry i o wygranej musiał zdecydować tie-break, który na swą korzyść rozstrzygnęły jarosławianki.
Drugi mecz miał jednego faworyta, a była nim drużyna szczyrkowskiego SMS-u PZPS-u. Młode siatkarki spod Skrzycznego wygrały 3:0, nie pozwalając zawodniczkom z Aleksandrowa Łódzkiego na zdobycie choćby 20 punktów w ani jednej odsłonie spotkania. Najlepszą zawodniczką w zespole gospodyń była Julia Lenik, która zdobyła 17 punktów.
Po rozegranych w ostatni weekend meczach liderem tabeli jest drużyna Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów, która ma 47 punktów i 6 oczek przewagi nad drugą ItaTools Stalą Mielec. Czerwoną latarnią ligi jest natomiast BAS Białystok, mający w swym dorobku tylko 5 punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna