Japońska SV League wróciła do regularnego grania. Dalej nie próżnuje drużyna Norberta Hubera, która po wygraniu w Pucharze Cesarza, pokonała Nippon Steel Sakai Blazers – 3:0. Kolejny świetny występ ma za sobą Bartosz Kurek, prowadząc Tokyo Great Bears do zwycięstwa.
Stołeczni atakują!
Po przerwie japońska ekstraklasa wróciła do regularnego grania. Już w pierwszy meczu po zwycięstwo sięgnąć udało się siatkarzom Tokyo Great Bears. Łupem stołecznych padło spotkanie z VC Nagano Tridents – 3:1. W dużej mierze był to spacerek, a strata jednego seta była drobnym sportowym potknięciem.
Popularne Niedźwiedzie od początku dyktowały tempo i reguły w meczu, szybko wysuwając się naprzód – 4:4, 12:6. Drużyna zdobywała 'oczka’ seriami, a pojedyncze pomyłki czy dłuższe wymiany zakończone na korzyść gospodarzy nie były w stanie wybić stołecznych z rytmu. Ostatecznie inauguracja padła łupem Bartosza Kurka i spółki – 25:19. W drugim secie Tokyo Great Bears poszło za ciosem, wychodząc na prowadzenie 2:0 – 25:16. Taka przewaga odbiła się na zespole, który poczuł się zbyt pewny siebie. Uśpioną czujność udało się wykorzystać siatkarzom VC Nagano – 25:23. Było to jednak jedyne przełamanie, gdyż w czwartym secie goście zdołali postawić na swoim, zwyciężając 3:1 – 25:15.
Świetne zawody ma za sobą wspomniany już Bartosz Kurek. Kapitan polskiej kadry narodowe w ataku skończył 23 na 38 piłek – 60% skuteczności. Do tego dołożył 3 asy serwisowe i 2 punkty blokiem. Swoje zrobił też Luciano Vicentin. Po stronie gospodarzy do końca walczył Matthew Neaves, który w pojedynkę niewiele mógł zdziałać.
VC Nagano Tridents – Tokyo Great Bears 1:3
(19:25, 16:25, 25:23:15:25)
Dobra passa nie ma końca
Powody do radości ma także Norbert Huber, który niedawno wraz z zespołem sięgną po swoje pierwsze trofeum w Kraju Kwitnącej Wiśni. Mowa tutaj o Pucharze Cesarza, gdzie w finale ekipa z Nagoi pokonała Voreas Hokkaido. W ekstraklasie Wolfdogs Nagoya także nie próżnuje, pokonując Nippon Steel Sakai Blazers – 3:0.
Mimo wszystko było to spotkanie spod znaku skrajności. Zwłaszcza forma gości mocno falowało, co mocno utrudniło zadanie faworytom. Pierwszy set należał do wyrównanych. Obie strony dały z siebie maksa. Niemożliwym było zbudowanie sobie bezpiecznej przewagi, stąd też finisz grany na przewagi – 29:27. Taka przepychanka dużo kosztowała drużynę z Nippon, która przegrała w drugim secie – 12:25. Zespół przyjezdnych postawił jeszcze wszystko na jedną kartę w trzeciej odsłonie, ale znów zabrakło szczęścia – 23:25. Dzięki temu ekipa z Nagoi wygrała – 3:0, znów łapiąc się czołówki.
Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyła dwójka Aymen Bouguerra i Taito Mizumachi. W całym meczu wystąpił także Norbert Huber. Reprezentant Polski w ataku skończył 6 na 7 piłek – 85% skuteczności. Na uznanie zasługuje także 6 punktów zdobytych blokiem. W szeregach zespołu z Nippon najwięcej do powiedzenia miał Tommaso Rinaldi, wspierany przez Matthew Andersona.
Wolfdogs Nagoya – Nippon Steel Sakai Blazers 3:0
(29:27, 25:12, 25:23)
Zobacz również:
Wyniki i terminarz ligi japońskiej siatkarzy sezon 2025/2026









