Strona główna » Klub Norberta Hubera atakuje! Słabszy dzień Bartosza Kurka

Klub Norberta Hubera atakuje! Słabszy dzień Bartosza Kurka

inf. własna

fot. AFLO SPORT/Alamy Live News

Niedzielne granie w lidze japońskiej było udane dla drużyn polskich reprezentantów. Wolfdogs Nagoya z Norbertem Huberem na pokładzie goni podium tabeli. Nierówny weekend ma za sobą Bartosz Kurek – w niedzielę poszło mu słabiej, niż w pierwszym spotkaniu. Liderzy zawodzili w starciu JTEKT Stings z Hiroshima Thunders.

Problemy po mistrzowskim finale

Intensywny czas ma za sobą Osaka Blueton, która jeszcze przed świętami rywalizowała w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Odbiło się to na występie w rozgrywkach ligowych. W niedzielę gracze z Osaki podejmowali na wyjeździe Suntory Sunbirds – liderów tabeli z zaledwie jedną porażką na koncie. I tym razem podopiecznych Oliviera Lecata nie udało się zatrzymać i wygrali oni 3:0 (25:19, 25:16, 29:27). Pierwsze skrzypce tradycyjnie grał Dmitrij Muserski. Zdobywca 20 „oczek” siał spustoszenie na siatce i był realnym zagrożeniem w polu serwisowym. Bardzo dobrze zaprezentowali się także Ran Takahashi i Jegor Kliuka. Reprezentant Japonii dbal o przyjęcie i dobrze czuł się na zagrywce, a Kliuka był nie do zatrzymania w ataku.

fot. Volleyball World

Słabszy dzień Bartosza Kurka

Drugi mecz z VC Nagano Tridents również poszedł po myśli Tokyo Great Bears. Tak jak w sobotę, tak i pod koniec weekendu ekipa Bartosza Kurka zamknęła mecz wynikiem 3:1 (25:23, 25:20, 34:36, 25:23). Polak po świetnym sobotnim występie, tym razem potrzebował zmiany. Rozegrał dwa pełne sety, ale nie spisywał się najlepiej w ataku. Na 14 prób popełnił cztery błędy i zdobył tylko cztery punkty (28,6% skuteczności). Rotacje w składzie były regularne, ale nie do ruszenia byli za to dwaj gracze. Luciano Vincentin i Rikuto Goto świetnie spisywali się w ataku (kolejno 45,7% i 42,1% skuteczności). Swoje dołożyli też w bloku. Dołożyli do wyniku po 19 i 20 punktów.

Wolfdogs Nagoya atakuje podium!

Zaciętą walkę o podium tabeli toczy Wolfdogs Nagoya. Cały czas depcze po piętach JTEKT Stings. W poświąteczny weekend rywalem siatkarzy z Nagoyi była ostatnia ekipa tabeli – Nippon Steel Sakai Blazers. Zwycięstwo było więc obowiązkiem i tak też się stało. W niedzielę gospodarze zamknęli drugie starcie wynikiem 3:0 (25:22, 25:16, 25:21). Kapitalny występ zanotował Kento Miyaura, który w ofensywie utrzymał skuteczność 73,7% i zdobył łącznie 15 punktów. Nie był jednak najczęściej eksploatowany, bo więcej piłek do ataku otrzymał Taito Mizumachi – on skończył ze skutecznością 40,9%. Swoje dołożył natomiast w bloku. Norbert Huber zanotował łącznie pięć „oczek”, a w ataku zagrał na 71,5% skuteczności.

fot. AFLO SPORT/Alamy Live News

Potknięcie zaliczył natomiast JTEKT Stings, który musi teraz bronić swojej pozycji, bo zrównał się ratio z klubem Hubera. Po sobotnim zwycięstwie z Hiroshima Thunders, tym razem musiał uznać wyższość rywala – 0:3 (19:25, 23:25, 19:25). Przyjezdni mieli w swoich szeregach świetnie dysponowanego Coopera Robinsona. 23-latek zagrał na 50% w ataku, a do tego królował na siatce, dokładając cztery „czapy”. Jego uzupełnieniem był Hiromasa Miwa, który skończył siedem ataków (63,6%) i dołożył trzy bloki. Gospodarze byli bezradni, bo nie do końca radzili sobie w ataku. Błędy popełniali liderzy – Stephen Boyer, Torrey Defalco i Ricardo Lucarelli.

Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi japońskiej 2025/2026

PlusLiga