Dwie czołowe drużyny w I lidze kobiet wygrały swoje spotkania. Do największej niespodzianki doszło w Stężycy, gdzie tamtejszy beniaminek pokonał LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Nie wiedzie się pozostałym beniaminkom, które solidarnie przegrały swoje mecze w stosunku 0:3. Pierwsze zwycięstwo odniosły również siatkarki z Krosna, które pokonały Solną 3:1. Cenną wygraną zapisały na swoje konto zawodniczki z Częstochowy, triumfując po tie-breaku z Energetykiem 3:2.
Jednostronny mecz obejrzeli kibice w Białymstoku, tamtejszy BAS przegrał z liderem I ligi 0:3. Podopieczne Sebastiana Grzegorka jedynie w drugim secie miały momenty dobrej gry, w pierwszym i trzecim, nie miały one zbyt wiele do powiedzenia. – Na pewno walczyliśmy, zespół z Tarnowa pokazał, że jest głównym pretendentem do awansu i zasłużenie wygrał 3:0. W tym meczu był czas i miejsce, aby zagrało więcej zawodniczek – powiedział trener BAS-u. Najwięcej punktów dla tarnowianek zdobyła Wiktoria Kowalska – 12, dla gospodyń Barbara Sokolińska – 6. Przyjezdne miały lepsze przyjęcie, były skuteczniejsze w ataku oraz w polu zagrywki. Te elementy w głównej mierze zadecydowały o ich zwycięstwie. Obie ekipy mają zupełnie odmienne cele na ten sezon, tarnowianki są zespołem kompletnym i mierzą w awans, a zespół z Podlasia zamierza utrzymać się w I lidze. Tarnowianki po pięciu rozegranych meczach bez straty punktu są liderkami tabeli, BAS z trzema punktami zajmuje 11. miejsce.
Podobny przebieg jak mecz w Białymstoku miało spotkanie w Mielcu, tamtejsza ITA TOOLS Stal pokonała SMS 3:0. Uczennice postawiły opór swoim rywalkom zwłaszcza w pierwszej partii spotkania, w pozostałych dwóch nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Podopieczne trenera Przemysława Michalczyka były skuteczniejsze w ataku, w całym meczu zdobyły 45 punktów, podczas gdy uczennice 27. Najwięcej punktów dla ekipy z Podkarpacia wywalczyła wybrana MVP Julita Molenda oraz Sandra Szczygioł – po 13. Najskuteczniejszą siatkarką w SMS-ie była Oliwia Pietrzak razem z Rozalią Moszyńska, obie zdobyły po 9 punktów. Młode siatkarki ze Szczyrku rozegrały trzeci mecz na wyjeździe, po raz drugi z rzędu musiały uznać wyższość swoich rywalek. W najbliższą środę rozegrają zaległy mecz z Libero Aleksandrów Łódzki. Stal z 12 punktami jest druga, a SMS z trzema zajmuje dziesiąte miejsce.
Nie miał większej historii mecz w Jarosławiu, tamtejszy zespół w szybkich trzech setach rozstrzygnął spotkanie na swoja korzyść i w pokonanym polu zostawił beniaminka z Warszawy AZS AWF. Akademiczki w całym meczu popełniły 24 błędy, były gorsze w bloku od SAN-Pajdy, gospodynie w tym elemencie zdobyły 10 punktów, a ich rywalki zaledwie jeden. Podobnie było w polu zagrywki, bilans był korzystniejszy dla zespołu znad Sanu (7-3). Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyła Weronika Gierszewska – 11, dla zespołu ze stolicy Barbara Latos – 8. Jarosławianki z 9 punktami zajmują trzecie miejsce, a AZS z sześcioma punktami jest siódmy.
Kolejny z beniaminków Libero Aleksandrów Łódzki nie sprostał Płomieniowi Sosnowiec i uległ tej ekipie 0:3. Najwięcej emocji w tym meczu było w drugiej partii spotkania, w której gospodynie doprowadziły do remisu po 24, ale nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Przegrana w tym secie miała istotny wpływ na postawę aleksandrowianek w ostatniej partii tego starcia. Dla Płomienia 13 punktów zdobyła Magdalena Trojnar, jej imienniczka z ekipy Libero – Magdalena Woźniczka mogła pochwalić się takim samym dorobkiem punktowym. Podopieczne Macieja Tietańca po raz trzeci w obecnym sezonie musiały uznać wyższość swoich rywalek. Okazję do rehabilitacji będą miały w najbliższą środę w meczu z SMS-em. Libero zamyka ligową tabelę z zerowym dorobkiem punktowym ,a Płomień z siedmioma punktami jest czwarty.
Serię meczów bez zwycięstwa zakończyły krośnianki, pokonały one Solną Wieliczka 3:1. Grę miejscowej ekipy napędziła jej kapitan Izabela Wisz, która zdobyła 22 punkty. W zespole z Wieliczki najskuteczniejsza była Joanna Ciesielczyk, zdobywczyni 13 punktów. Krośnianki lepiej spisały się w bloku (11-5) oraz w polu zagrywki (6-4). Dzięki temu zwycięstwu ekipa z Podkarpacia zajmuje dwunastą lokatę z trzema punktami, Solna z sześcioma jest szósta.
Cenne zwycięstwo zanotowała Częstochowianka, która pokonała Energetyka Poznań 3:2. Podopieczne trenera Andrzeja Stelmach odniosły drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Po trzech setach prowadziły one 2:1, nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść za komplet punktów i w końcowym efekcie musiały zadowolić się dwoma. Mecz ten był pojedynkiem dwóch siatkarek Darii Dąbrowskiej z Częstochowianki, zdobywczyni 20 punktów oraz Weroniki Fojucik, która wywalczyła 23 punkty dla Energetyka. Pierwsza z nich została wybrana MVP meczu. Warto dodać, że był to trzeci kolejny, pięciosetowy mecz Energetyka w I lidze. Poznanianki wygrały dwa, a przegrały jeden. Obie drużyny mają na swoim koncie po pięć punktów. Energetyk jest ósmy, a drużyna spod Jasnej góry dziewiąta.
Do dużej niespodzianki doszło w Stężycy. Tamtejsza Wieżyca po serii czterech porażek po raz pierwszy w tym sezonie mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Po trzech partiach nic nie zapowiadało końcowego sukcesu podopiecznych Dawida Michora, przegrywały one 1:2. Wówczas ciężar gry na siebie wzięła Zuzanna Kuligowska, która zdobyła 25 punktów w całym spotkaniu, była liderką swojej drużyny. W ekipie LOS-u najskuteczniejszą siatkarką była Aleksandra Deptuch zdobywczyni 23 punktów. Wieżyca była lepsza w bloku (9-6), minimalnie lepsza w polu zagrywki (6-5). Ekipa z Kaszub zajmuje przedostatnie miejsce z trzema punktami. LOS podobnie jak Energetyk rozegrał trzy pięciosetowe mecze, z których dwa przegrał, a jeden wygrał. Drużyna z Mazowsza zajmuje piąte miejsce i ma tyle samo punktów, co czwarty Płomień.
Zobacz również:
Wyniki i tabela i ligi kobiet
źródło: inf. własna