VK Ostrawa nie może przełamać się w lidze czeskiej. W miniony weekend nie sprostała liderowi z Pragi. Aż 3 inne mecze zakończyły się w 3 setach, a do podziału łupów doszło tylko w starciu zespołów z Karlowych Warów i Czeskich Budziejowic.
Bez przełamania
Trwa niemoc VK Ostrawa. Drużyna z Polakami w składzie w ostatnich meczach przegrywała po tie-breakach, ale z wicemistrzem Czech nawet do podziału łupów nie udało jej się doprowadzić. Tylko w drugim secie znalazła sposób na ogranie faworytów, a w pozostałych zabrakło jej siatkarskich argumentów. Ponad jedną partię oddała przeciwnikom po własnych błędach, a Lwy z Pragi zdecydowanie lepiej spisały się w bloku (13 czap).
Pierwszoplanowymi postaciami w zespole z Pragi byli Jakub Ihnat i Manuel Balague, którzy łącznie zdobyli 27 punktów. Wśród pokonanych 21 oczek wywalczył Jakub Chwastyk, który popisał się 2 asami i 2 blokami, a w ataku osiągnął 40% skuteczności. Lepszą efektywność uzyskał Wojciech Dudzik, który skończył 6 z 12 akcji, a do tego dołożył 2 bloki. Michał Grzyb zakończył mecz z 11 punktami, z czego 1 na zagrywce, a w ataku ze wskaźnikiem na poziomie 38%. Do tego dołożył 14 przyjęć, w których nie popełnił błędu. Z kolei Mateusz Biernat zainkasował 3 oczka na swoje konto.
Porażka mistrza
CEZ Karlovarsko u siebie wykazał wyższość nad Jihostrojem. Nie było to jednak dla niego łatwe spotkanie. Przegrywał bowiem 1:2, a triumfował dopiero po tie-breaku. Jego przewaga uwidoczniła się na zagrywce (9 asów) oraz w mniejszej liczbie błędów własnych. Do sukcesu poprowadzili go Filip Sestan i Pauls Renars Jansons, którzy zdobyli po 19 punktów.
Atut własnego parkietu wykorzystała drużyna z Kladna, która odprawiła z kwitkiem Fatrę Zlin. Moment słabości przytrafił się jej w drugiej odsłonie, ale do podziału łupów nie dopuściła. 45% skuteczności w ataku wystarczyło jej do osiągnięcia zwycięstwa. Pierwsze skrzypce w jej szeregach grał Enrique Rempel, zdobywca 19 oczek.
Bezlitośni gospodarze
Benatky nad Jizerou gładko rozprawiły się z Usti nad Labem. O bezradności gości świadczy fakt, że najwięcej w secie zdobyli 18 punktów. Gospodarze nie popełnili żadnego błędu w przyjęciu, a ich atutem była ofensywa. Bohaterami spotkania zostali Marek Perry i Marek Sulc, którzy zapisali na koncie odpowiednio 15 i 13 punktów.
Jeszcze bardziej jednostronne spotkanie było w Pribram, gdzie miejscowy VK rozbił Aero Odolena Voda. Przyjezdni w całym spotkaniu uzbierali zaledwie 44 oczka. Zostali rozstrzelani zagrywką, którą gospodarze punktowali 10 razy. Ich liderem był Wołodymir Tewkun, który wywalczył 14 oczek.
Black Volley Beskydy we własnej hali ograł Duklę Liberec w trzech setach. Niemal jednego dostał za darmo po błędach rywali, a jego dużym atutem był atak, w którym uzyskał 55% skuteczności. Prym w jego szeregach wiódł Jiri Benda, zdobywca 14 punktów.
Zobacz również
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: sitka.org