W lidze czeskiej nadal przełamać nie może się VK Ostrawa, która w sobotę przegrała po tie-breaku z Fatrą Zlin. Nie pomogła jej świetna dyspozycja Wojciecha Dudzika. Do niespodzianki doszło w Czeskich Budziejowicach, gdzie dopiero drugą przegraną w sezonie zaliczyły Lvi Praga.
Zgubili kropkę nad „i”
Trwa niemoc VK Ostrawa, która rozegrała kolejnego tie-breaka w czeskich rozgrywkach. Po porażce z Duklą Liberec przegrała również na wyjeździe z Fatrą Zlin. Mimo że prowadziła 2:1, to po raz kolejny nie potrafiła przypieczętować wygranej. Wprawdzie na siatce nie ustępowała rywalom, ale popełniła od nich znacznie więcej błędów własnych. W samej zagrywce i ataku było ich aż 34, co przełożyło się na wygraną gospodarzy.
Poprowadził ich do niej Daniel Simal, który zgromadził na koncie 23 punkty. Wśród przyjezdnych liderem był Lubomir Mazoch, który zdobył 19 oczek. Z Polaków najlepiej spisał się Wojciech Dudzik, który zakończył mecz z 15 oczkami. Polski środkowy uzyskał świetną, bo 76% skuteczność w ataku, a do tego dołożył 2 bloki. Słabiej spisał się Jakub Chwastyk, który dołożył 13 oczek, z czego 1 w bloku i 3 na zagrywce, lecz w ataku osiągnął tylko 25% skuteczności. Mecz z 1 punktem na koncie zakończyli Mateusz Biernat i Michał Grzyb.
Sensacja w Czeskich Budziejowicach
Do niespodzianki doszło w Czeskich Budziejowicach, w których dopiero drugiej porażki w sezonie doznały Lvi Praga, przegrywając z miejscowym Jihostrojem 1:3. Do walki goście zerwali się w trzeciej odsłonie, ale do podziału łupów nie doprowadzili. Gospodarze kapitalnie spisali się w bloku, którym 18 razy zatrzymywali rywali, a 8 czap sprzedał im Oliver Sedlacek. Po 15 oczek dla zwycięskiej ekipy zdobyli Josef Lestina oraz Tomas Brichta.
Atut własnej hali wykorzystał CEZ Karlovarsko, który wprawdzie przegrał premierową odsłonę z Volejbalem Brno, ale w kolejnych dyktował już warunki gry. Spora w tym zasługa jego wysokiej, bo 55% skuteczności w ataku. Jego liderem był Pauls Renars Jansens, który zapisał 20 punktów na swoim koncie.
Do wygrywania wróciła Aero Odolena Voda, która na wyjeździe rozprawiła się z Usti nad Labem. Gospodarze tylko w drugiej odsłonie znaleźli skuteczny sposób na zatrzymanie rywali. Na przestrzeni całego spotkania przyjezdni lepiej spisali się na siatce, a prym w ich szeregach wiedli Jonas Demar oraz Jakub Dvożak, którzy łącznie wywalczyli 35 punktów.
Emocje w Ostrawie
Najbardziej zacięte spotkanie odbyło się w Ostrawie, gdzie Black Volley rozegrało pięciosetowe starcie z drużyną z Kladna. Dwa sety rozstrzygały się po grze na przewagi, a w końcówkach pozostałych również nie zabrakło emocji. Ostatecznie w tie-breaku lepiej spisali się gospodarze, a do zwycięstwa poprowadził ich zdobywca 25 oczek, Michal Krisko. Wśród pokonanych 28 wywalczył Enrique Rempel.
Po cenne punkty sięgnęły Benatky nad Jizerou, które w Libercu wykazały wyższość nad miejscową Duklą. Problemy miały tylko w drugiej odsłonie, ale w pozostałych zamurowały siatkę. Wystarczy wspomnieć, że goście aż 19 razy punktowali blokiem, a królem siatki został Lubomir Stanek (8 czap). Pierwsze skrzypce w Benatkach grał Marek Perry, który zgromadził 23 oczka.
Zobacz również
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna
