Strona główna » Liga czeska. Zaczęły się półfinały. Słaba końcówka „polskiej” VK Ostrawa

Liga czeska. Zaczęły się półfinały. Słaba końcówka „polskiej” VK Ostrawa

inf. własna

fot. VK Ostrava – Facebook

W lidze czeskiej zaczęła się półfinałowa batalia. Dwa zwycięstwa ma w niej na koncie zespół z Pragi, za to od porażki zmagania w tej fazie zaczął mistrz Czech. Poza ósemką grała VK Ostrawa, która przegrała 2 razy z VK Pribram, a Polacy nie zachwycili.

Praskie „lwy” o krok od finału

Blisko gry w finale są Lvi Praga, którzy w pierwszym meczu półfinałowym gładko rozprawili się z Duklą Liberec. Ta powalczyła trochę tylko w premierowej odsłonie. Ponad seta oddała rywalom po własnych błędach, a ci nacisnęli ją zagrywką, punktując nią 7 razy. Do tego dołożyli ponad 50% skuteczności w ataku. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grali David Kollator i Oskar Madsen, gromadząc na koncie odpowiednio 14 i 13 punktów.

W drugim meczu siatkarze z Pragi odnieśli również zwycięstwo w Libercu. We własnej hali Dukla bardziej im się postawiła, ale stać było ją jedynie na wygranie jednego seta. Atutem gości był blok, którym punktowali 14 razy, a gospodarze popełnili również więcej błędów. Liderami przyjezdnych tym razem byli David Kollator (20 oczek) oraz Jakub Ihnat (17 punktów).

Falstart mistrza Czech

Półfinałową rywalizację od porażki zaczął mistrz Czech, który przegrał w Karlowych Warach. Miejscowy CEZ nie pozostawił złudzeń przeciwnikom, w żadnej z partii nie pozwalając im dobrnąć nawet do granicy 20 punktów. Jego dominacja zaczynała się na zagrywce (10 asów), a kończyła w bloku (10 czap). Bohaterami spotkania zostali Pauls Renars Jansons oraz Petr Spulak, którzy łącznie wywalczyli 25 oczek.  

Polacy bez błysku

VK Ostrawa po wygraniu rywalizacji z Black Volley Beskydy mierzyła się o dziewiąte miejsce z VK Pribram. U siebie uległa rywalom 1:3, sposób na nich znajdując tylko w drugiej odsłonie. Kluczem do sukcesu gości był blok, którym 16 razy zatrzymywali przeciwników. Ich liderem był Daan Streutker, zdobywca 16 punktów. Wśród gospodarzy 17 oczek wywalczył Jakub Chwastyk (w tym 1 w bloku) przy skuteczności w ataku na poziomie 41%. Wojciech Dudzik dołożył 7 punktów, z czego 2 na zagrywce, a w ataku uzyskał 56% skuteczności. Słabiej spisał się Michał Grzyb, który skończył 6 ataków (35% skuteczności). Do tego dołożył 11 przyjęć, w których popełnił 1 błąd. Mateusz Biernat nie pojawił się na boisku.

 Polska drużyna jeszcze słabiej spisała się na wyjeździe, gdzie uległa VK Pribram 0:3. Trochę walki było tylko w trzecim secie. Przewaga gospodarzy zaczynała się na zagrywce (6 asów), a kończyła w bloku (12 czap). Ich liderem był Axel Tellez, który wywalczył 12 oczek. Po drugiej stronie siatki Polacy wchodzili głównie na zmiany, a Michała Grzyba zabrakło nawet w składzie meczowym. Jakub Chwastyk zdobył 2 punkty (17% skuteczności), Wojciech Dudzik nie punktował, a Mateusz Biernat zakończył mecz z 1 oczkiem zdobytym na siatce.

PlusLiga