ŁKS Commercecon Łódź otworzył sezon TAURON Ligi wygraną 3:0 w meczu z #VolleyWrocław. Do zespołu po rocznej przerwie wróciła słoweńska przyjmująca, Lana Scuka. Skrzydłowa podzieliła się swoimi wrażeniami dotyczącymi powrotu do TAURON Ligi z naszym portalem. – . Mam więc nadzieję, że teraz również napiszemy razem piękną historię – powiedziała.
DOBRE WSPOMNIENIA
Lana Scuka była jednym z najważniejszych ogniw ŁKS Commerceconu Łódź w sezonie 2022/23, kiedy to złote medale TAURON Ligi po raz ostatni zawisły na szyjach Wiewiór. Powrót Słowenki bardzo ucieszył wielu kibiców.
Justyna Żółkiewska: Teraz naprawdę można powiedzieć – dobrze, że wróciłaś prawda?
Lana Scuka: – Bardzo się cieszę z powrotu, zwłaszcza takiego. Mam z Łodzi same dobre wspomnienia. Mam więc nadzieję, że teraz również napiszemy razem piękną historię. Jestem przekonana, że sobie na to zapracujemy.
Pierwszy mecz i pewna wygrana 3:0 z #VolleyWrocław. Przeciwnik pomagał, ale trzeba było robić, co do was należy.
– Jesteśmy silną drużyną, więc każda wnosi na boisko coś dodatkowego. Wyszłyśmy na mecz i zapracowałyśmy sobie na wygraną punkt po punkcie.
SŁOWO O EMOCJACH
Informacja o tym, że Lana Scuka wraca do Łodzi, zaskoczyła wielu fanów. Pomimo dość dużych zmian, jakie zaszły w kadrze, słoweńska dobrze czuje się w nowej drużynie.
Jak się odnalazłaś w nowym zespole?
– To wcale nie jest taka nowa grupa (śmiech), więc odnalazłam się tu dobrze. Znam przecież większość dziewczyn, a przede wszystkim trenera. Znalazłam nowe przyjaciółki i bardzo się z tego cieszę.
Co właściwie przekonało cię do powrotu?
– Emocje… Będąc tutaj, zawsze czułam, że robimy razem coś pięknego. Nie mówię tylko o siatkówce, a także o kibicach, atmosferze panującej w klubie i zwyczajach. To wciąż niesamowite.
JESZCZE WIĘCEJ ODWAGI
Statystycznie w sezonie 2022/23 to właśnie Lana Scuka była przyjmującą, która tą atakującą na wysokiej piłce najskuteczniej w całej lidze. Nikogo chyba nie zaskoczy jednak fakt, że wymaga od siebie więcej.
Jeśli porównamy Lanę z mistrzowskiego do tej, która siedzi przede mną, to co się zmieniło?
– Mam nadzieję, że mam w sobie więcej odwagi (śmiech). Wiem, że to ja kończyłam najtrudniejsze piłki w poprzednim sezonie, ale i tak mam nadzieję, że znajdę w sobie więcej odwagi na boisku.
Kolejne sportowe wyzwania czekają łódzkie Wiewióry już w piątek, 4 października. Wtedy na wyjeździe zmierzą się z Metalkas Pałacem Bydgoszcz. Pierwsza piłka tego meczu pofrunie już o 17:30, a transmisję kibice będą mogli obejrzeć na antenie Polsatu Sport 1.
Zobacz również:
TAURON Liga: Niechlubny rekord i zapierający dech w piersiach powrót [szóstka kolejki]
źródło: inf. własna