ŁKS Commercecon Łódź wygrał po raz 18. Tym razem na pokonanym polu łodzianki zostawiły Moya Radomkę Lotnisko Radom. Podopieczne Alessandro Chiappiniego kontrolowały mecz od początku do końca. Raz jeszcze ze znakomitej strony zaprezentowała się Lana Scuka, w której ręce trafiła statuetka MVP. Słowenka w rozmowie ze Strefą Siatkówki opowiedziała o problemach z koncentracją, nadchodzących meczach, presji i swojej charakterystycznej gumce do włosów.
Rozmawiałam po meczu z BKS-em z Valentiną Diouf. Ona mówiła, że według niej macie kłopoty z utrzymaniem koncentracji. Spotkanie z Radomką pokazuje, że zaczęłyście nad tym pracować.
Lana Scuka: – Na pewno mamy za sobą długi, męczący okres grania cały czas. Po prostu ciężko było cały czas utrzymać koncentrację w meczu. Zgadzam się z Vale. Nareszcie miałyśmy cały tydzień na to, żeby odpocząć i spokojnie popracować. Między innymi właśnie nad naszym podejściem do meczu. To się nam udało. Teraz myślę, że cały zespół wie, co robimy i na co pracujemy cały sezon. Przed nami play-off i walka o trofea, więc każdy mecz, każda sekunda, każdy trening jest dla nas ważny.
Czujecie dodatkową presję wiedząc, że teraz wszyscy spodziewają się po was kolejnej wygranej. I to najlepiej 3:0?
– Oczywiście, że jest na nas trochę dodatkowej presji. Do tej chwili radziłyśmy sobie bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że tak będzie dalej. To dobra presja, bo przecież po to tutaj jesteśmy. Pracowałyśmy na ten moment i na to, żeby dawać rozrywkę naszym cudownym kibicom. Dobrze się bawić i pracować razem.
Można więc powiedzieć, że sobotni mecz z Chemikiem będzie fajną rozrywką?
– Jasne. To będzie bardzo ciekawy mecz do zagrania. Oni też są bardzo dobrym zespołem, który mierzy bardzo wysoko. Mam nadzieję, że to będzie też dobra rozgrzewka przed rywalizacją w finałach Pucharu Polski i w początkowych meczach play-off.
Czujecie się więc dobrze przygotowane do meczów Pucharu Polski?
– Tak, myślę że jesteśmy dobrze przygotowane. Tak jak mówiłam, mamy za sobą spokojny tydzień, więc mogłyśmy popracować – na siłowni i więcej z piłką. Mamy też jeszcze chwilę, żeby przygotować się i mentalnie, i fizycznie. Każda z nas pracuje i daje z siebie maksimum.
Jestem ciekawa, czy zakładasz tę charakterystyczną zieloną gumkę do włosów z jakiegoś konkretnego powodu? Chodzi o to, że przynosi ci szczęście albo że to bardziej słoweński kolor?
– Szczerze mówiąc, to dostałam ją od mojej najlepszej przyjaciółki. Raz mi ją dała, więc od tamtego momentu ją noszę, żeby ze mną była.
źródło: inf. własna
