Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Przyjmujący Visły: W tym roku mieliśmy „najmniejszy potencjał”

Przyjmujący Visły: W tym roku mieliśmy „najmniejszy potencjał”

fot. Klaudia Piwowarczyk

BKS Visła Proline Bydgoszcz podtrzymała serię. Po raz czwarty z rzędu sięgnęła po brązowe medale I ligi mężczyzn. – Przede wszystkim patrząc personalnie na nasz skład, w tym roku mieliśmy „najmniejszy potencjał” z tych trzech lat – powiedział na łamach tauron1liga.pl Antoni Kwasigroch. – Tym bardziej ten medal cieszy, gdyż przed sezonem nikt nie stawiał nas w roli faworyta – dodał przyjmujący w rozmowie z Katarzyną Porębską.

Bydgoszczanie po dobrej grze w rundzie zasadniczej i fazie play-off zakończyli sezon na 3. miejscu. W rywalizacji o medale pokonali Bogdankę Arkę Chełm. Wydaje mi się, że kluczowe było pierwsze spotkanie w Chełmie. Gdyby to Bogdanka Arka je wygrała, rywalizacja mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej. W Bydgoszczy dosyć szybko „złamaliśmy” zespół z Chełma i dowieźliśmy zwycięstwo. Patrząc na fazę zasadniczą to Bogdanka Arka Chełm wydawała mi się faworytem w półfinałowym starciu z BBTS-em. Play-off rządzi się swoimi prawami i BBTS sprawił moim zdaniem małą niespodziankę. Arka to na pewno drużyna z dużym doświadczeniem i potencjałem, z którego w końcówce sezonu nie skorzystała, co my skutecznie wykorzystaliśmy w meczach o trzecie miejsce – przyznał w rozmowie z Katarzyną Porębską Antoni Kwasigroch.

Nie byli faworytami

BKS Visła Proline Bydgoszcz przed sezonem nie była typowana do gry o medale, jednak udało im się po raz czwarty z rzędu uplasować na najniższym stopniu podium. Dodatkowo w decydującym momencie kontuzji doznał jedyny rozgrywający i na tej pozycji musiał zagrać trener Michal Masny. – Przede wszystkim patrząc personalnie na nasz skład, w tym roku mieliśmy „najmniejszy potencjał” z tych trzech lat. Po drodze zdarzały się mniejsze i większe problemy zdrowotne – jak choćby brak Mikołaja Słotarskiego w końcówce sezonu. Natomiast tak jest w sporcie i to też jego element. Tym bardziej ten medal cieszy, gdyż przed sezonem nikt nie stawiał nas w roli faworyta do medalu – przyznał przyjmujący.

Kwasigroch od trzech sezonów jest w składzie pierwszoligowej Visły. W tym czasie rozegrał 83 spotkania, zdobywając 541 punktów. W minionym sezonie zagrał w 36 meczach, zapisując na swoim koncie 117 punktów. – Starałem się korzystać, jak tylko mogę z możliwości bycia na boisku. To fajne doświadczenie móc zagrać tak dużo spotkań w sezonie. Zdarzały się lepsze i gorsze mecze, natomiast tak jak wspomniałem wcześniej kluczowe jest dla mnie łapanie minut na boisku. Mam świadomość, że to ten sezon to bardzo cenne doświadczenie – powiedział siatkarz. Antoni Kwasigroch nie chciał rozmawiać o swojej przyszłości. Siatkarz nieoficjalnie łączony jest ze Ślepskiem Malow Suwałki.

Zobacz również:
Paweł Cieślik: Dla mnie ten brązowy medal smakuje jak złoty

źródło: tauron1liga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-05-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved