Rozpoczynają się turnieje kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Turniej w którym zagrają Polki, rozgrywany jest w Łodzi. W pierwszym meczu tego turnieju, reprezentantki USA zdecydowanie pokonały reprezentantki Kolumbii. Kolumbijki w żadnym z setów nie przekroczyły granicy 15 punktów.
Na początku spotkania mocno eksploatowana okazała się Jordan Thompson, co w połączeniu z asem serwisowym Chiaki Ogbogu przyniosło Amerykankom czteropunktowe prowadzenie na starcie. Dalej Kolumbijki nie były w stanie wybić rywalek z uderzenia. W dodatku Amerykanki wykazywały się nie tylko skuteczną grą w ataku, ale także czujnością na siatce. Za to kolumbijska ekipa nie unikała błędów własnych, co potwierdził autowy atak Any Olayi Gamboy (7:15). Po asie serwisowym Thompson USA było więc na prostej drodze do zwycięstwa w premierowej odsłonie. Szczególnie, że kolejną punktową zagrywkę w tej drużynie dołożyła Dana Rettke (20:10). Obyło się zatem bez niespodzianek i to Amerykanki pewnie triumfowały po swoim potrójnym bloku (25:12).
Nieco więcej wyrównanej gry przyniósł początek seta numer dwa. To jednak Amerykanki wyszły jako pierwsze na wyższe prowadzenie po ataku Ogbogu (5:3). Umocniły się na nim, gdy w aut posłała piłkę Dayana Segovia, a kolejnego asa w tym meczu zanotowała na swoim koncie Thompson. Następnie siatkarki USA przypomniały rywalkom o swoim czujnym bloku (14:7). Kolejne punkty zdobyte w tym elemencie przybliżyły Amerykanki do kolejnego zwycięstwa. Po dwóch atakach z rzędu w wykonaniu Thompson i pomyłce Amandy Coneo Cardony USA miało już przewagę w wysokości dwunastu oczek (21:9). Po stronie Kolumbii pojawił się jeszcze błąd dotknięcia siatki i zaraz jej przeciwniczki mogły szczęśliwie dla siebie zamknąć seta, o czym zdecydował sprytny as serwisowy Thompson (25:12).
Już na początku kolejnej odsłony Kolumbijki nie zdołały uniknąć błędu własnego, po którym ich rywalki objęły trzypunktowe prowadzenie. Umocniły się na nim, gdy przypomniały o swoim bloku, a asa dopisała do swojego konta Lauren Carlini (11:6). Dystans zwiększył się jeszcze bardziej, gdy nieskuteczna w ataku okazała się Segovia. Za to w ekipie USA pojawiały się kolejne zmienniczki, co nie miało wpływu na wydarzenia na boisku oraz wynik. Po ataku Haleigh Washington drużyny dzieliło bowiem aż dziesięć oczek (20:10). Obyło się zatem bez zaskoczeń i to faworytki były górą w tej rywalizacji, w której „kropkę nad i” postawił atak Alexandry Frantti (25:13).
USA – Kolumbia 3:0
(25:12, 25:12, 25:13)
Składy zespołów:
USA: Rettke (11), Thompson (10), Cook (9), Ogbogu (9), Larson (6), Carlini (5), Wong-Orantes (libero) oraz Drews (4), Washington (1), Plummer (1), Evans
Kolumbia: Dayana (10), Amanfa (7), Ana Karina (4), Sheilla (3), Maria Alejandra (2), Maira (1), Juliana (libero) oraz Laura, Laura Z., Doris
Zobacz również:
Wyniki kwalifikacji olimpijskich kobiet
źródło: inf. własna