Strona główna » Mistrzostwa Europy: Kolejne mecze kwalifikacji za nami

Mistrzostwa Europy: Kolejne mecze kwalifikacji za nami

inf. własna

fot. CEV

Po roku do rywalizacji o miejsca w mistrzostwach Europy wróciły reprezentacje siatkarek. Za nami 4. kolejka tej rywalizacji. Większość spotkań zakończyła się zgodnie z planem – 3:0 wygrywały faworytki. Tylko w dwóch grupach doszło do ciekawszych rozstrzygnięć.

Kwalifikacje do mistrzostw Europy siatkarek podzielone zostały na dwie części. Pierwsza odbyła się w sierpniu 2024 roku. Niemal rok później drużyny wróciły do rywalizacji w siedmiu grupach. W 2025 roku rozegrane zostaną trzy kolejne serie. W miniony weekend odbyła się pierwsza z nich.

Grupa A

Pierwszą porażkę w kwalifikacjach zaliczyły Niemki. Podopieczne trenera Bittera na wyjeździe uległy Finkom. Pojedynek był niezwykle zacięty, choć obie drużyny miały problem z kończeniem ataków (skuteczność w tym elemencie wyniosła dla obu zespołów po 34%). W pierwszej partii mimo popełnienia aż 11 błędów siatkarki z Finlandii wygrały do 21. Najciekawszy przebieg miała ostatnia partia. Długo wyraźną przewagę utrzymywały Niemki, ale w decydującym momencie gospodynie zniwelowały straty i po walce na przewagi wygrały. Liderkom gospodyń była Ada Aronen, która zdobyła 18 punktów (3 asy, 1 blok, 14 pkt. atakiem przy 34% skuteczności).

Finlandia – Niemcy 3:1
(25:21, 25:18, 18:25, 27:25)

Grupa B

Belgijki zakończyły rywalizację w 2024 roku zwycięstwem 3:0 nad Danią. Po rocznej przerwie reprezentacja Belgii ponownie pokonała Dunki bez straty seta. Niemal od początku do końca w każdej partii to przyjezdne dyktowały warunki. Tylko w drugiej odsłonie mimo prowadzenia w końcówce Belgijki rozprężyły się, ale po walce na przewagi wygrały. Podopieczne trenera Vansnicka do zwycięstwa poprowadziła Brtitt Herbots. Siatkarka zdobyła aż 21 punktów. Posłała 3 asy oraz trzykrotnie zapunktowała blokiem. Skończyła 15 z 21 ataków (71% skuteczności).

Dania – Belgia 0:3
(16:25, 24:26, 15:25)

Grupa C

Również w grupie C po przerwie rozegrany został mecz między tymi samymi reprezentacjami i zakończył się takim samym wynikiem. Słowenki bez straty seta pokonały Estonki. Mecz był bardzo jednostronny. W pierwszym secie gospodynie zdobyły zaledwie 10 punktów. W kolejnych partiach walki było nieco więcej, ale wciąż mecz pod kontrolą miały Słowenki. Gra przyjezdnych opierała się na dwóch siatkarkach – Mircie Velikonji Grbac (13 punktów) i Nice Milosić (12 punktów). W każdym elemencie Słowenki były wyraźnie lepsze – posłały aż 11 asów i górowały na siatce. Skuteczność w ataku przyjezdnych wyniosła 50% a Estonek zaledwie 19%.

Estonia – Słowenia 0:3
(10:25, 16:25, 17:25)

Grupa D

Reprezentacja Bośni i Hercegowiny po zaciętym pojedynku pokonała Łotyszki. Mecz, który sędziowała Agnieszka Michlic, rozstrzygnął się dopiero po tie-breaku. W pierwszej części rozgrywek mecze Bośni i Hercegowiny kończyły się walkowerami. Teraz podopieczne trenera Pejovicia przystąpiły do rywalizacji i mocno postawiły się Łotyszkom. Mimo 28 punktów Marty Levinskiej i 18 Pauli Neciporuce gospodynie musiały uznać wyższość przeciwniczek. Niemal każdy set rozstrzygał się w końcówce. Gospodynie prowadziły 2:1, w czwartym secie po serii odrobiły straty i doprowadziły do walki na przewagi. To wszystko jednak nie wystarczyło, by wygrać pojedynek. Dla Łotyszek to pierwsza porażka w kwalifikacjach. W szeregach Bośni i Hercegowiny wyróżniała się Iman Isanović.

Łotwa – Bośnia i Hercegowina 2:3
(25:23, 19:25, 25:23, 24:26, 13:15)

Grupa E

Hiszpanki kontynuują wygrywanie bez straty seta. Tym razem ekipa prowadzona przez trenera Saurina nie dała szans Gruzinkom. Ekipa, której trenerem jest Piotr Matela, nie miała argumentów by zatrzymać rozpędzone rywalki. Bardzo dobrze funkcjonował hiszpański blok (12 punktów przy 4 gospodyń), przyjezdne również skuteczniej atakowały. Do tego Hiszpanki dołożyły 5 asów. Liderkom gości była Julia De Paula Viana, która zdobyła 16 punktów. W gruzińskich szeregach najczęściej punktowała Magda Kobaidze – 12 punktów (37% skuteczności w ataku).

Gruzja – Hiszpania 0:3
(19:25, 15:25, 15:25)

Grupa F

Również seta w kwalifikacjach nie straciły jeszcze Greczynki. Tym razem w pokonanym polu pozostawiły Macedonki. Gospodynie w pierwszych dwóch setach łącznie zdobyły tyle samo co w trzecim. W ostatniej partii grecki szkoleniowiec zarotował składem. Greczynki dominowały w każdym elemencie. Postawiły na mocną zagrywkę (6 asów). Problemy z przyjęciem Macedonek odbijało się na ich skuteczności w ataku. W trzeciej partii gospodynie prowadziły już 16:12, ale Greczynki szybko opanowały sytuację i w końcówce to one miały już przewagę, którą stopniowo powiększały.

Macedonia Północna – Grecja 0:3
(8:25, 11:25, 19:25)

Grupa G

Rumunki wywiązały się z roli faworytek i ponownie bez straty seta pokonały Kosowo. Podobnie jak w poprzednim roku, również tym razem reprezentacja Rumunii wygrała wyraźnie. Mimo licznych roszad w składzie siatkarki z Kosowa ani przez moment nie sprawiały problemów rywalkom. Nie pomogła dobra postawa Dhuratë Sylejmani, która zdobyła 17 punktów i atakowała z 50% skutecznością. Nie miała bowiem wsparcia od innych koleżanek. Po drugiej stronie siatki gra opierała się na duecie Cheluta/Budai-Ungureanu.

Kosowo – Rumunia 0:3
(12:25, 20:25, 16:25)

PlusLiga