Zakończyła się druga runda kwalifikacji do Ligi Mistrzów. W jednym z setów jednego ze spotkań doszło do olbrzymiego pogromu. Guaguas Las Palmas rozbił Olympiacos Pireus, choć w ostatecznym rozrachunku okazało się to niewystarczające, by awansować dalej. Formacja z Hiszpanii w jednym ustawieniu zdobyła jedenaście punktów.
tylko cztery
Na placu boju w walce o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów pozostały wyłącznie cztery najlepsze ekipy. W tym gronie jest także atakujący z Polski. Odpadł w drugiej rundzie kwalifikacji Guaguas Las Palmas, który w pierwszym meczu na wyjeździe przegrał z Olympiacosem Pireus. Zespół z Hiszpanii postawił się przed własną publicznością, ale zwycięstwo 3:2 nic mu nie dało. To ekipa z Grecji wciąż walczy o prawo gry w Klubowych Mistrzostwach Europy. W dodatku mistrzowie Grecji byli autorami olbrzymiego pogromu w drugim secie.
WYNIK NIECODZIENNY
Podopieczni trenera Andrei Gardiniego byli zdecydowanie bezlitośni dla swoich oponentów w partii numer dwa, która zakończyła się na ich korzyść rezultatem 25:5! Mistrzowie Hiszpanii byli całkowicie bezradni. Na pięć zainkasowanych oczek jedno stanowiło zepsutą zagrywkę rywala, a cztery atak. Warto także wspomnieć o niesamowitej serii punktowej. Olympiacos prowadził 14:5 i od tego momentu na boisku był już tylko jeden zespół. Przyjezdni pogrążyli rywala. W jednym ustawieniu przy zagrywkach Johna Gordona Perrina zapisali na swoje konto aż 11 punktów. Po trzech setach starcia bilet do 3. rundy eliminacji był już zarezerwowany dla Olympiacosu.
GUAGUAS ZNANY
Polscy kibice mogą dobrze kojarzyć sylwetkę Guaguasu Las Palmas z ostatniego sezonu. Ekipa z Gran Canarii rywalizowała bowiem w jednej grupie Ligi Mistrzów z Jastrzębskim Węglem. O ile mistrzowie Polski na własnym parkiecie pewnie triumfowali 3:0, o tyle z Półwyspu Iberyjskiego wrócili z przegraną 1:3. Guaguas w ostatnich rozgrywkach sprawił dobre wrażenie, ponieważ w 1/8 finału przeszedł VK Lvi Praga. W ćwierćfinale natomiast przegrał za pierwszym razem z Ziraatem Bankasi Ankara 1:3, by następnie triumfować i to na wyjeździe 3:0. W złotym secie górą był jednak zespół z Turcji. Tym razem mistrz Hiszpanii nie da o sobie znać w Lidze Mistrzów, ale przystąpi do zmagań w Pucharze CEV.
Zobacz również:
Podsumowanie 2. rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna
