Jak co roku w Przysusze odbędzie się turniej siatkówki plażowej. W tegorocznym na kibiców czeka nie lada gratka. Dziką kartę na Moc Polskich Warzyw Puchar Polski kobiet i mężczyzn w siatkówce plażowej Przysucha 2025 otrzymał nietypowy duet – Łukasz Kaczmarek i Michał Kubiak.
W dniach 11-13 lipca rozegrany zostanie turniej Moc Polskich Warzyw Puchar Polski kobiet i mężczyzn w siatkówce plażowej Przysucha 2025. W sumie w rywalizacji wystąpi ponad 80 par. – To już dziesiąta, jubileuszowa edycja naszego turnieju – powiedział Piotr Skiba. – Zaczynaliśmy z zupełnie innego pułapu, jako młodzi sympatycy siatkówki od turnieju eliminacji Mistrzostw Polski, tzw. Jednej Gwiazdki (turniej najmniejszej kategorii). Wtedy po raz pierwszy zaufała nam firma Lewiatan, która została sponsorem tytularnym tego wydarzenia. Firma Lewiatan gra w tym roku z nami po raz dziesiąty! Tak to się wszystko zaczęło, a dzięki pomocy wielu wspaniałych ludzi możemy dziś organizować tak duży, trzydniowy turniej w naszej miejscowości. Cieszę się, że Przysucha stała się rozpoznawalna na mapie polskiej siatkówki – dodał organizator.
Wyjątkowi goście
Po piątkowych eliminacjach w sobotę rozpocznie się turniej główny. W niedzielę przyjdzie czas nie tylko na decydujące starcia rywalizacji kobiet oraz mężczyzn, ale również tradycyjny już mecz gwiazd. W tym roku podczas specjalnego spotkania wystąpią między innymi Joanna Wołosz, Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Michał Kubiak, Grzegorz Fijałek, Kinga Wojtasik. Nie zabraknie również innych rozpoznawalnych twarzy.
Podczas 10. edycji turnieju powstanie ciekawy duet. Do gry na piasku wrócą Michał Kubiak i Łukasz Kaczmarek. Para ta otrzymała dziką kartę.
Rok temu w Przysusze w turnieju panów wygrał duet Piotr Janiak/Jędrzej Brożyniak. W finale pokonali 2:0 parę Lech/Jaroszczak. Wśród pań najlepsze okazały się Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek. Ten finał również zamknął się w dwóch setach a pokonany z piasku schodził duet Łodej/Kielak. – Liczymy na dobrą pogodę, tłumy kibiców i wspaniałe emocje sportowe – zakończył Skiba.
Zobacz również:
Siatkówka plażowa. Czarna seria finałów trwa. Pech Łodej i Kielak