Olsztynianie pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle po pięciosetowym spotkaniu. Nie są jednak w pełni zadowoleni ze swojej gry w tym meczu. – Przyznam szczerze, że nie graliśmy dobrze w tym spotkaniu. Popełniliśmy sporo prostych błędów, lecz wygrana zawsze cieszy – powiedział po meczu libero Indykpolu, Kuba Hawryluk.
Zawodnik olsztyńskiego zespołu zwrócił uwagę na popełnione błędy. – Przyznam szczerze, że nie graliśmy dobrze w tym spotkaniu. Popełniliśmy sporo prostych błędów, lecz wygrana zawsze cieszy. Nie wiem nawet, jak to jest możliwe, że z taką grą mogliśmy wygrać z ZAKSĄ i to jeszcze na ich terenie. W mojej grze było kilka prostych błędów, tak jak i całego zespołu, które nie powinny się zdarzyć. Będziemy nad tym ciężej pracować i mam nadzieję, że w kolejnych meczach podtrzymamy passę zwycięstw – powiedział po meczu Kuba Hawryluk.
O słabszej jakości gry opowiedział także Karol Butryn. Cieszył się on jednak, że zagrzał kolegów do walki. Nie da się bowiem ukryć, że jego zagrywka odegrała znaczącą rolę w tym meczu. – Ktoś musiał dać ten impuls do walki. Cieszę się, że mi się to udało. Ale to nie jest najważniejsze. Wiadomo, że fajnie jest zwyciężyć. Ale nie powinniśmy tak grać, jak w trzecim secie. Musimy to przeanalizować – przyznał.
Nie inaczej było w przypadku wypowiedzi Javiera Webera. – Z jednej strony cieszę się, że pokonaliśmy Mistrza Polski i zwycięzcę ostatniej Ligi Mistrzów. Z drugiej jednak, w całym meczu zagraliśmy źle. Pierwsze trzy sety nie były dobre w naszym wykonaniu, lecz zespół w czwartej partii wrócił do swojej dobrej dyspozycji. Fantastyczny mecz zagrał Karol Butryn. Dwa punkty są dla nas bardzo ważne – stwierdził.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe, indykpolazs.pl, opr. własne