Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > Krzysztof Zabielny: Zrobiliśmy dopiero pierwszy krok

Krzysztof Zabielny: Zrobiliśmy dopiero pierwszy krok

fot. Michał Szymański

– Wygranie pierwszego meczu o niczym nie świadczy, to dopiero pierwszy krok. Musimy wygrać w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie łatwo się nie gra. Wszystkie swoje siły, możliwości i umiejętności rzucimy na sobotni mecz – powiedział Krzysztof Zabielny, trener Płomienia Sosnowiec.

Do trzech razy sztuka i dzisiaj się udało. Jak pan ocenia mecz z LOS-em?

Krzysztof Zabielny: Jestem bardzo zadowolony z wyniku, jaki osiągnęliśmy. Szykowaliśmy się cały tydzień na ten mecz. Kibice, którzy bardzo licznie przybyli na ten mecz, nam pomogli. Z zespołem z Nowego Dworu Mazowieckiego gra nam się dobrze, wcześniej przegraliśmy z tą ekipą dwukrotnie dwa razy 2:3. Wiedzieliśmy, że mamy szansę z nimi zagrać dobry mecz.

Jaka była przyczyną porażki w drugim secie?

– Mieliśmy cały czas ryzykować szczególnie w polu zagrywki.  Dlatego też Barbara Cembrzyńska otrzymała ode mnie zielone światło przy stanie 26:25 w drugim secie. Nie zwalnialiśmy ręki w ataku i przez cały czas wywieraliśmy presję w polu zagrywki na naszych rywalkach. Zdawaliśmy sobie sprawę, że LOS gra bardzo dużo środkiem i musieliśmy zneutralizować jego poczynania. 

W czwartym secie przegrywaliście 15:21, a pomimo tego wygraliście tę część meczu. Co o tym zadecydowało?

– We wcześniejszych meczach wielokrotnie prowadziliśmy kilkoma punktami i przegrywaliśmy końcówki setów. Takie  przełamanie nastąpiło w meczu przeciwko Energetykowi, gdzie pokazaliśmy że mamy charakter. Tamto spotkanie dodało pewności siebie moim zawodniczkom. W tym starciu wytrzymaliśmy końcówki  setów. Gdy przegrywaliśmy pięcioma, sześcioma punktami, przez cały czas mówiłem moim podopiecznym, że nie wszystko jest stracone. Jeszcze na odprawie przed meczem w szatni powiedziałem zawodniczkom, że mogą przegrywać w setach 0:2 i mogą wygrać całe spotkanie. Tutaj sety się nie liczą tylko zwycięstwa, gdzieś w głowach im to zostało. Bardzo dobrze funkcjonowała nasza podwójna zmiana, która wniosła wiele ożywienia.

Jakie nastawienia będą wam towarzyszyły w meczach przeciwko LOS-owi na jego boisku?

– Mecz w Sosnowcu może być kluczowym starciem w tej rywalizacji, LOS nie zwykł przegrywać  meczów u siebie, przegrał zaledwie jedno spotkanie. Ekipa z Mazowsza wygrała z liderem z Tarnowa, ze Stalą Mielec. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas tam bardzo ciężki mecz. W szeregach LOS-u zabrakło pierwszej rozgrywającej Izabeli Jaworskiej. Jestem przekonany, że nasi rywale zrobią wszystko, aby Izabela Jaworska mogła zagrać. Tak naprawdę pomimo naszego zwycięstwa jeszcze nic nie osiągnęliśmy, to jest dopiero jeden krok, a trzeba wykonać dwa. Do Nowego Dworu Mazowieckiego jedziemy z pokorą i nastawiamy się tam na ciężkie spotkania.

Czy zakładacie, że możecie zagrać tylko jedno spotkanie na boisku rywala?

– Od poniedziałku będę nastawiał dziewczyny, że będziemy się skupiali tylko na sobotnim meczu. Będzie to dla nas najważniejszy mecz w sezonie, w ogóle nie myślimy, że będziemy mieli drugą szansę, gdyby nam się nie udało. Mecz sobotni będzie dla nas spotkaniem o wszystko. Gdyby nam się nie udało, to dopiero wówczas będziemy się zastanawiali nad niedzielnym starciem. Wszystkie swoje siły rzucimy na sobotni mecz. Trenujemy w pełnym składzie, zawodniczki rezerwowe chcą grać, mają swoje marzenia. Ten mecz pokazał, ze te marzenia mogą się spełnić. 

Forma i dyspozycja na koniec sezonu wzrosła. Jak do tego doszło?

–  Dobrze pracujemy na treningach i na siłowni, nasze zawodniczki są dynamiczne i silne. Jak przegramy jakiegoś seta w meczu, nie widać po nich zmęczenia. Dużą  zasługę ma w tym nasz trener od przygotowania fizycznego. Tak mniej więcej planowaliśmy osiągnięcie najwyższej formy, aby ona przyszła na fazę play-off i to nam się udało. 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved