Trwa negatywna seria wyjazdowa Lechii Tomaszów Mazowiecki. Po raz kolejny grając na terenie rywala tomaszowianie musieli uznać jego wyższość, nie zdobywając nawet seta. – Trzeba grać równo, a my nie gramy równo. Mamy problem z trzymaniem poziomu na wyjazdach i to się potwierdziło – przyznał trener Mateusz Mielnik.
Legia Warszawa w 11. kolejce I ligi mężczyzn bez staty seta pokonała wyżej notowaną Lechię Tomaszów Mazowiecki. Lechiści tylko w drugim secie skutecznie postawili się rywalom, ale po walce na przewagi górą byli warszawianie. – Zespół z Tomaszowa można było uznawać przed tym spotkaniem za zdecydowanego faworyta. Są od nas wyżej w tabeli i dysponują zawodnikami, którzy już w tej lidze zaistnieli. Ponadto dobrze grali w poprzednich meczach. Tym bardziej się cieszymy, że wyszedł nam taki mecz i punkty zostały na Niegocińskiej. Zagraliśmy super siatkówkę i byliśmy lepsi we wszystkich elementach – przyznał po spotkaniu trener Krzysztof Wójcik.
Tomaszowianie w tym sezonie bardzo słabo prezentują się na wyjazdach. Na terenie rywala wygrali tylko jeden mecz – 3:1 w Białymstoku. Ostatnie cztery starcia zakończyły się porażkami 0:3. – Gratuluję Legii. Wygrana 3:0 u siebie potwierdza, że w tej hali każdy mecz – niezależnie od tego jak przebiega sezon, kto jest trenerem i jaka jest drużyna – ciężko się gra. Trzeba grać równo, a my nie gramy równo. Mamy problem z trzymaniem poziomu na wyjazdach i to się potwierdziło – powiedział trener Lechii Mateusz Mielnik, który jeszcze w poprzednim sezonie prowadził legionistów. – Zawsze jest przyjemnie przyjechać do miejsca, gdzie dwa sezony pod względem sportowym były pozytywne. Poznałem tu dużo fantastycznych ludzi, więc miło było porozmawiać. Można powiedzieć, że to był jedyny pozytywny aspekt tego dnia.
Mimo porażki Lechia pozostała na 10. miejscu. Podopieczni trenera Mielnika dotychczas zgromadzili 15 punktów. Legioniści awansowali na 13. lokatę kosztem BAS-u, nad którym mają teraz dwa punkty przewagi. Drużyna prowadzona przez trenera Wójcika ma na swoim koncie 11 oczek. Daje to im 6 punktów przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Krispolem Września i 10 nad ostatnim w tabeli SMS-em, który ma jednak zapewnione miejsce w lidze w kolejnym sezonie.
źródło: legionisci.com
