W listopadzie bieżącego roku skończy 36 lat i wcale nie mówi koniec. Doświadczony rozgrywający siatkarskiego Chrobrego Krzysztof Antosik rozegrał już pół tysiąca meczów na parkietach I ligi. Jubileusz świętował podczas wygranego spotkania z KPS-em Siedlce.
– Super, że mecz wygrany. Przy tej liczbie 500 chyba żaden inny wynik nie zepsułby mi tego dnia. Niewątpliwie jest dobrze, jeśli drużyna podczas takiego jubileuszu wygrywa. To miłe uczucie. Chwała chłopakom. Jestem podwójnie szczęśliwy. Lepiej tego sobie dzisiaj wymarzyć nie mogłem – mówił Krzysztof Antosik.
Rozgrywającego zapytano jak to się robi, że po tylu latach spędzonych na parkietach ma się chęć do gry i zapał do tego wszystkiego? – Nie wiem jaka jest recepta. Jest też kilku kolegów starszych ode mnie. Jednak pozycja, na której występuje jest bardziej długowieczna. Na rozegraniu czy libero można trochę dłużej pograć. Skąd dalej czuję głód siatkówki? Nie wiem. Kiedyś pewien trener mi powiedział, jeden z ważniejszych w mojej karierze, że jeżeli przestanie sprawiać mi to przyjemność, żebym to rzucił. Ale nie patrząc w te cyferki dalej mi to sprawia radochę. Więc czemu tego nie kontynuować – mówił rozgrywający SPS-u.
źródło: miedziowe.pl