– Przyjechałyśmy tu wygrywać i walczyć, inaczej by nas tu nie było. Zrobimy wszystko, by wygrywać. Jesteśmy pewne tego, że możemy dużo osiągnąć i jesteśmy dobrym zespołem – mówi przed meczem półfinałowym z Chemikiem Krystyna Strasz, libero ŁKS-u Commercecon Łódź. – Jesteśmy zespołem, który co roku walczy o najwyższe trofea i Puchar Polski jest jednym z nich – mówi jej odpowiednik na boisku po drugiej stronie siatki Paulina Maj-Erwardt.
W pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski siatkarek w Nysie ŁKS Commercecon Łódź walczyć będzie z Grupą Azoty Chemik Police. – Mamy taki cel, by pokazać się z jak najlepszej strony, zagrać swoją dobrą siatkówkę. Trenowałyśmy to przez cały tydzień, pierwszy taki normalny tydzień od dłuższego czasu i o to będziemy walczyć, by pokazać naszą siatkówkę i to, co byśmy chciały – mówi libero łodzianek Krystyna Strasz.
Z Chemikiem ŁKS w tym sezonie grał już dwukrotnie, wygrywając 3:0 u siebie i przegrywając 0:3 w Policach. – To na pewno bardzo mocna drużyna. Możemy spodziewać się bardzo szybkiej gry, bo to zespół, który gra najszybciej w lidze. Będziemy się starały znaleźć na to receptę. Starałyśmy się do tego przygotować i będziemy chciały to pokazać w meczu – przyznaje Strasz.
Za jakim nastawieniem przyjechały do Nysy łodzianki i na co będzie je stać w ten weekend? – Przyjechałyśmy tu wygrywać i walczyć, inaczej by nas tu nie było. Zrobimy wszystko, by wygrywać. Jesteśmy pewne tego, że możemy dużo osiągnąć i jesteśmy dobrym zespołem. Najtrudniejsze i najważniejsze jest pokazanie tego na boisku, mam nadzieję, że to zrobimy – zapewnia Strasz.
Po drugiej stronie siatki na pozycji libero ma szansę pokazać się Paulina Maj-Erwardt. – Naszym celem jest zdobycie Pucharu Polski. Jesteśmy zespołem, który co roku walczy o najwyższe trofea i Puchar Polski jest jednym z nich – nie ukrywa zawodniczka Chemika. – Czujemy się dobrze, mamy kilka strat w ludziach, ale jakoś sobie z tym radzimy. Przyjechałyśmy tu z entuzjazmem i gotowe do walki i sobota będzie pierwszym dniem, w którym możemy pokazać swoją siłę – dodaje Maj-Erwardt.
źródło: opr. własne, PLS TV