Kraków ponownie będzie gospodarzem finałów TAURON Pucharu Polski. Bohaterowie PlusLigowych parkietów ponownie zjadą się do Małopolski na początku stycznia, aby powalczyć o drugie trofeum krajowe w sezonie. Wrażeń z pewnością nie zabraknie, a organizatorzy prognozują znów rekordową frekwencję.
Wybór gospodarza był oczywisty
Stolica Małopolski nie zwalnia! Nie od dziś to właśnie tam odbywa się część największych imprez, na czele z corocznym Memoriałem Huberta Jerzego Wagnera. Turniej reprezentacyjny za rok ponownie zawita do Krakowa, jednak zanim letnie rozgrywki, to tamtejszych kibiców czeka kolejna gratka. W czwartek oficjalnie poinformowano, że w mieście lajkonika odbędą się również finału TAURON Pucharu Polski 2026.
Imprezę zaplanowano na 10 i 11 stycznia, a na południe Polski ponownie zawitają największe gwiazdy polskiej, ale też światowej siatkówki. To nie pierwszy finał tych zawodów, który zagości w TAURON Arenie. Po raz pierwszy organizację przyznano miastu w 2023 roku, a od tej pory frekwencja stale rośnie.
– Kraków to miasto, które kocha sport i jest gospodarzem najważniejszych wydarzeń, które budzą ogromne emocje. Finał TAURON Pucharu Polski to nie tylko święto siatkówki, ale też doskonała okazja, by spędzić sportowy weekend w stolicy Małopolski. Cieszymy się, że możemy po raz kolejny gościć najlepszych zawodników i najwierniejszych kibiców – powiedział Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa, Łukasz Sęk.
Puchar zmieni swojego właściciela?
W 2025 roku finały odbyły się dość późno, bo dopiero w kwietniu. Wówczas do gry w Final Four przystąpiły: Aluron CMC Warta Zawiercie, PGE Projekt Warszawa, Bogdanka LUK Lublin oraz JSW Jastrzębski Węgiel. Po wielu latach oczekiwań po trofeum sięgnąć udało się jastrzębianom, co było symbolicznym końcem pewnej epoki. Najwięcej razy puchar do góry wznosiła zaś ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, triumfując w rozgrywkach aż 10 razy.
– Chcemy regularnie grać turnieje finałowe w największej możliwej hali w naszym kraju, przy wspaniałych kibicach i to dzięki współpracy z władzami Krakowa jest możliwe – skomentował prezes Polskiej Ligi Siatkówki, Artur Popko. – Chcemy, by kibice mieli dużo czasu na zakup biletów, dlatego już ruszymy z ich sprzedażą, by można było wybrać najlepsze dla siebie miejsca i zarezerwować fajny weekendowy pobyt w stolicy Małopolski – dodał.
O frekwencje z pewnością nie ma się co martwić. Już zeszły rok pokazał, że bilety na tego typu wydarzenia rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Zainteresowanie zaś przeszło najśmielsze oczekiwania, ustanawiając kolejny rekord. Nie jest to wyłącznie rezultat tzw. efektu Leona, lecz ciężkiej pracy wielu ludzi, dzięki którym polska ekstraklasa siatkarzy uchodzi za jedną z najmocniejszych lig na świecie.
– Krakowscy kibice tworzą niesamowitą atmosferę. To dzięki nim w TAURON Arenie co roku pobijane są kolejne rekordy frekwencji. Wierzę, że w styczniu znowu pokażemy, że Kraków jest stolicą polskiej siatkówki, a drużyny, które awansują do turnieju finałowego, stworzą wyjątkowe sportowe widowisko – podsumował Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie, Tomasz Marzec.
Zobacz również:
Marcin Komenda zdradza przepis na sukces LUK-u Lublin









