Spekulacje transferowe ruszyły pełną parą. Zazwyczaj poważne nazwiska w dziennikarskich przewidywaniach pojawiają się koło marca. Ten sezon jest jednak szczególny. Być może kluby, mając na uwadze wciąż realną możliwość skrócenia sezonu w różnych ligach, postanowiły zacząć zbrojenia znacznie wcześniej. Ostatnio pojawiła się informacja, że Paweł Zatorski jest na liście życzeń Resovii. W odpowiedzi na to włoski dziennikarz Gian Luca Pasini wysondował, że ZAKSA rozważa zastąpienie go Erikiem Shoji.
Pasini jest uważany za jednego z najlepiej poinformowanych na świecie żurnalistów jeżeli chodzi o karuzelę transferową. On pierwszy napisał, że działacze z Kędzierzyna-Koźla chcieliby sprowadzić na Opolszczyznę Micahę Christensona.
Póki co ciężko poważnie rozważać taką ewentualność. Limit obcokrajowców w polskiej lidze sprawia, że nasze kluby dość rzadko sięgają na pozycję libero po zagranicznych zawodników. W tym sezonie jedynym wyjątkiem jest Dustin Watten z GKS-u Katowice. Z drugiej strony gracz Fakieła Nowy Urengoj jest jednym z najlepszych libero na świecie i byłby łakomym kąskiem dla większości klubów. Być może też po trzech sezonach w Rosji Amerykanin zechce zmienić otoczenie, bowiem jedynie w swojej pierwszej drużynie – Stanford University spędził również trzy lata.
Przypomnijmy, że Eric Shoji ma w swojej kolekcji medale wszystkich ważniejszych imprez na świecie. Jest brązowym medalistą olimpijskim i mistrzostw świata. Na jego koncie jest również srebro Ligi Narodów i złoto w Pucharze Świata oraz Lidze Narodów, a to tylko część jego trofeów.
źródło: dal15al25.gazzetta.it, inf. własna