W inauguracyjnych spotkaniach I ligi kobiet lepsze okazały się drużyny z Sosnowca oraz Legionowa. Płomień wywiózł komplet punktów z Gdańska, a Legionowwia z Poznania. Obie drużyny wygrały w stosunku 3:0.
BEZRADNE GOSPODYNIE
Poznanianki w inauguracyjnym meczu nowego sezonu musiały uznać wyższość swoich rywalek z Legionowa. W pierwszej partii spotkania gospodynie wypracowały sobie trzypunktową przewagę (10:7, 12:9). Przyjezdne odrobiły straty doprowadziły do remisu po 14. Gra punkt za punkt toczyła się do stanu po 19. Wówczas gospodynie w jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu, przegrywały 19:24. Ostatecznie zespół gości wygrał 25:20.
W drugiej partii spotkania w miarę wyrównana gra toczyła się do stanu po 8. Wówczas podopieczne trenera Grzegorza Kowalczyka narzuciły swój styl gry, odskoczyły na trzy punkty (13:10). Kilka chwil później ich przewaga wzrosła do sześciu oczek (19:13). Podobnie jak to miało miejsce w partii otwarcia, zespół gości wygrał 25:20. Ostatni, trzeci set nie miał większej historii. Gospodynie były tłem dla rozpędzonych legionowianek, seriami traciły punkty. Z kretesem przegrały tę część meczu 13:25.
Enea Energetyk Poznań – LTS Legionovia Legionowo 0:3
(20:25, 20:25, 13:25)
Składy zespołów:
Energetyk: Mulka (1), Regulska (3), Stancelewska (13), Janusz (2), Wójcik (12), Grejman (5), Stryjak (libero) oraz Mokrzan, Liedtke (1), Kępa (1), Nogaj, Malczewska (1), Witczak (libero)
Legionovia: Duda (17), Tawłowicz (3), Chmielewska (7), Daca (5), Wawrzyniak (5), Dębowska (11), Łuszczyńska (libero) oraz Nadera (1), Gajewska, Dumańska
BENIAMINEK BEZ SZANS
Od początku meczu swój styl gry narzuciły siatkarki z Sosnowca, po ataku Agaty Sklepik prowadziły 8:5. Przy stanie 14:19 drobnego urazu nabawiła się Amelia Bogdanowicz, jej miejsce zajęła Małgorzata Pazio. Sytuacja nie wpłynęła negatywnie na postawę, przyjezdne do końca seta kontrolowały boiskowe wydarzenia i pewnie wygrały tę część meczu. Podbudowane zwycięstwem w pierwszej partii sosnowiczanki poszły za ciosem, na początku prowadziły 4:0, ich rywalki miały problemy z przyjęciem. Grające z chłodną głową przyjezdne nadawały ton wydarzeniom na boisku, po kontrataku Urszuli Bogacz było 15:9 dla zespołu z Sosnowca. Zryw gospodyń nastąpił przy stanie 15:20. Okazał się on spóźniony, Oliwia Milkowska próbowała odmienić losy tego seta. Ostatecznie po błędzie w polu zagrywki Aleksandry Deptuch sosnowiczanki wygrały odsłonę w stosunku 25:22
Lepsza gra na siatce oraz w bloku dały Płomieniowi dwupunktową przewagę (5:3). Sprytne zagranie Amelii Bogdanowicz sprawiło, że ekipa gości prowadziła 9:5, grę przerwał trener Gedanii. Dalsza część seta ułożyła się po myśli ekipy z Sosnowca, po ataku Emilii Malkiewcz było 12:6. Gra falowała, dzięki Aleksandrze Deptuch gospodynie zniwelowały straty do trzech punktów, przegrywały 10:13. Przy serii zagrywek Małgorzaty Kuczyńskiej tablica wyników wskazała prowadzenie przyjezdnych 19:12. Miejscowe siatkarki miały problemy z przyjęciem, nadziewały się na szczelny blok swoich przeciwniczek. Przy stanie 24:18 nie mające nic do stracenia gospodynie ruszyły do odrabiania strat. Dzieki Otylli Pikule zniwelowały straty do jednego punktu, przegrywały 23:24. Ostatecznie atak Agaty Sklepik zamknął ten mecz i trzy punkty pojechały do Sosnowca.
MVP: Małgorzata Kuczyńska
Gedania Politechnika Gdańsk – Hospel Płomień Sosnowiec 0:3
(19:25, 22:25, 23:25)
Składy zespołów:
Gedania: Laskowska (5), Trzcińska, Milkowska (3), Piotrowska, Deptuch (10), Pikuła (8), Kwiecińska (libero) oraz Herrmann (6), Stafecka, Piszczek (5), Kurnatowska, Kowalska (3)
Płomień: Bogdanowicz (2), Kuczyńska (6), Bogacz (13), Jankowska (6), Malkiewicz (7), Sklepik (8), Kobusińska (libero) oraz Pazio, Sudnik Jabłońska (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
