Wspierany przez turniejową MVP Isabelle Haak ze Szwecji, turecki VakifBank Stambuł zdobył czwarty tytuł klubowego mistrza świata po epickim, dramatycznym i intensywnym finale, pokonując włoskie Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano 3:2 przed 11 000 zachwyconych kibiców w Hali Sportowej w Ankarze w finale Klubowych Mistrzostw Świata Kobiet.
Wcześniej w niedzielne popołudnie turecki Fenerbahce Opet Stambuł rozbił brazylijskie Itambe Minas Tenis Clube Belo Horizonte 3:0 w meczu o brązowy medal, co oznaczało, że całe podium Klubowych Mistrzostw Świata należy w tym roku do europejskich klubów (tylko w 2019 roku miała miejsce podobna sytuacja). Dopiero po raz drugi w historii rozgrywek walkę tytuł rozstrzygnięto w pięciu setach, po tym jak Eczacibasi VitrA Istanbul pokonało w takim stosunku Pomi Casalmaggiore w 2016 roku.
Świetne prowadzenie gry i dystrybucja rozgrywającej Cansu Ozbay, dobrego występu Chiaki Ogbogu z USA (cztery bloki i 11/15 – 73% w ataku) uzupełniło dorobek 28 punktów Isabelle Haak, co w efekcie dało zwycięstwo VakifBankowi. Przy mniejszej liczbie opcji w ataku dostępnych dla rozgrywającej Joanny Wołosz, Paola Egonu musiała wykonać 62 próby i zarejestrowała najwyższy wynik punktowy meczu zdobywając 35 punktów. Niestety w decydujących momentach Egonu już nie udźwignęła ciężaru gry.
Trener Giovanni Guidetti szybko pochwalił i podziękował publiczności za wsparcie. – Zdobycie tego trofeum przed tymi niesamowitymi ludźmi było czymś wyjątkowym, ale chcę również podziękować moim zawodniczkom i sztabowi, ponieważ aby pokonać drużynę taką jak Conegliano, trzeba grać bardzo dobrze – powiedział po meczu.
VakifBank Stambuł – Prosecco Dec Imoco Volley Conegliano 3:2
(25:15, 22:25, 25:22, 22:25, 15:7)
Składy zespołów:
VakifBank: Ozbay (3), Ogbogu (15), Gabi (12), Haak (28), Bartsch-Hackley (8), Gunes (10), Aykac (libero) oraz Gulubay (1), Caliskan i Boz
Imoco: Plummer (10), Courtney (4), De Kruijf (6), Folie (2), Wołosz (1), Egonu (35), De Gennaro (libero) oraz Caravello (libero), Wuczkowa (6), Gennari i Sylla (7)
Olśniewający występ 17-letniej Ariny Fedorowcewej z Rosji pozwolił Fenerbahce wygrać z Minas – chociaż Turczynki zostały zmuszone do pracy nad tym w trzecim secie. Fedorowcewa zdobyła 21 punktów. Kolejną najlepszą punktującą była jej koleżanka z drużyny i koleżanka z reprezentacji Rosji Anna Lazarewa z 12 punktami. Jedenastopunktowa seria Fenerbahce z 10:4 na 21:4 w drugim secie sprawił, że set był poza zasięgiem mistrzyń Brazylii, które przegrały 7:25 i była to najwyższa porażka w secie w całym turnieju. Był to też najszybszy set w historii zawodów, 17 minut to partia krótsza o minutę od poprzedniego rekordu. Był to trzeci medal dla Fenerbahce w historii zawodów, po zdobyciu złota w 2010 roku i brązu w 2012 roku. Minas wcześniej zdobył srebrne medale w 1992 i 2018 roku.
– Jestem bardzo szczęśliwy – zdobycie medalu w Klubowych Mistrzostwach Świata to nie lada sprawa – powiedział po meczu o brązowy medal trener Fenrbahce Zoran Terzic.
Minas Tenis Clube – Fenerbahce Opet Stambuł 0:3
(18:25, 7:25, 26:28)
Składy zespołów:
Minas: Carol Gattaz (10), Macris (1), Pri Daroit (6), Thaisa (8), Neri (7), Cuttino (5), Leia (libero) oraz Julia Kudiess, Kisy (5), Pri Heldes, Luiza i Priscila
Fenerbahce: Lazarewa (12), Ismailoglu (9), Fedorowewa (21), Dundar (9), Popocvić (7), Unal (6), Orge (libero) oraz Babat i Yüzgenç
Drużna Marzeń KMŚ 2021:
Joanna Wołosz (Imoco) – rozgrywająca
Isabelle Haak (VakifBank)- atakująca
Gabi (VakifBank) – przyjmująca
Arina Fedorowcewa (Fenerbahce)- przyjmująca
Robin De Kruijf (Imoco)- środkowa
Zehra Gunes (VakifBank) – środkowa
Monica De Gennaro (Imoco) – libero
