Nie było niespodzianek w meczach półfinałowych Klubowych Mistrzostw Świata siatkarek. W Ankarze Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie pokonało 3:1 Minas Tenis Clube, a VakifBank wygrał 3:0 z Fenerbahce i te drużyny w niedzielę powalczą o złoty medal. W meczu o trzecie miejsce zagrają przegrani z sobotnich półfinałów. Tytułu mistrzowskiego zdobytego w 2019 roku bronią siatkarki Imoco Volley Conegliano.
W pierwszym meczu finałowym brazylijski Minas Tenis Clube zaskoczył włoską ekipę, wygrywając pierwszego seta. Kluczowe dla losów tego spotkania było pojawienia się na boisku Miriam Sylli oraz wyśmienita forma obchodzącej 23. urodziny Paoli Egonu. Świetnie spisywała się środkowe Imoco – Raphaela Folie, która skończyła 12 z 15 swoich ataków oraz Robin de Kruijf, która zdobyła 6 punktów blokiem.
Niewiele brakowało, a Minas prowadziło by już 2:0, bowiem w drugiej partii brazylijska drużyna wygrywała w końcówce 23:21. W końcówce jednak trzy punkty zdobyła Paola Egonu i Imoco wyrównało stan rywalizacji. W dwóch ostatnich setach przewaga włoskiej drużyny nie podlegała już dyskusji. Paola Egonu zakończyła mecz z 28 punktami na koncie, notując 62% skuteczności w ataku.
– Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale trochę mniej zadowolony z naszej gry. Nie zagraliśmy dobrze – przyznał po spotkaniu trener Daniele Santarelli. – Ważne jest, żeby jutro w finale zagrać o wiele lepiej – dodał. – Minas wywierał na nas sporą presję, ale cieszę się, że zareagowałyśmy dobrze i przejęłyśmy kontrolę nad meczem – mówiła Joanna Wołosz.
Imoco Volley Conegliano – Minas Tenis Clube 3:1
(23:25, 26:24, 25:15, 25:19)
Składy zespołów:
Imoco: Plummer (3), Courtney (8), De Krujif (12), Folie (16), Wołosz, Egonu (28), De Gennaro (libero) oraz Caravello, Frosini, Gennari i Sylla (9)
Minas: Carol Gattaz (9), Macris (1), Pri Daroit (10), Julia (7), Neri (15), Cuttino (19), Leia (libero) oraz Kisy (3), Pri Heldes i Priscila
VakifBank Stambuł potrzebował tylko trzech setów w meczu z Fenerbahce, by awansować do finału Klubowych Mistrzostw Świata, ale nie była to łatwa przeprawa dla podopiecznych trenera Giovanniego Guidettiego.
Zarówno w drugim jak i w trzecim secie VakifBank musiał gonić rywalki i odrabiać straty. W końcowce drugiej partii udało się siatkarkom Guidettiego dwukrotnie zablokować Arinę Fedorowcewą, co dało wygraną na przewagi 29:27. W trzeciej partii zagrywki Cansu Ozbay dały VakifBankowi przewagę już na początku seta (8:3). Fenerbahce walczyło do końca, jednak ostatnie dwa ataki w wykonaniu Isabelle Haak pozbawiły złudzeń rywalki.
Świetnie na środku siatki spisywała się Zehra Gunes, która była autorką sześciu z 11 bloków swojego zespołu. W obronie szalała Gabriela Guimaraes, broniąc w końcówkach niesamowite piłki. W zespole Fenerbahce znów wyróżniały się Arina Fedorowcewa (22 punkty) oraz Anna Lazarewa (20 pkt.). W zwycięskiej drużynie Isabelle Haak zdobyła 17 punktów, Gabi – 14, a Zehra Gunes 11.
– Dzisiejszy mecz był bardzo trudny. Przegrywaliśmy w dwóch setach, ale się nie poddaliśmy, mimo że nie graliśmy najlepiej – podsumował to spotkanie trener Giovanni Guidetti.
VakifBank Stambuł – Fenerbahce Stambuł 3:0
(25:19, 29:27, 25:23)
Składy zespołów:
VakifBank: Ozbay (5), Ogbogu (5), Gabi (14), Haak (17), Bartsch-Hackley (7), Gunes (11), Aykac (libero) oraz Gulubay, Caliskan i Boz
Fenerbahce: Lazarewa (20), Ismailoglu (3), Fedorowcewa (22), Aydemir, Dundar (6), Popovic (1), Orge (libero) oraz Babat, Ana Cristina i Unal (2)
źródło: FIVB, inf. własna