Najbardziej znaną reprezentantką Szwecji jest bez wątpienia Isabelle Haak, chociaż w polskiej lidze świetnie zaprezentowała się Alexandra Lazić, która przenosi się do Włochy. Ich koleżanki z kadry również chcą zaprezentować swoje umiejętności na arenie międzynarodowej. Po dwie reprezentacyjne środkowe sięgnęły w ostatnich dniach kluby z Niemiec – w USC Münster będzie grała Lilly Topić, zaś barw NawaRo Straubing będzie bronić Linda Andersson.
Lilly Topić w zeszłym sezonie została wybrana najlepszą środkową Bundesligi. 24-latka przechodzi do USC Münster z ligowego rywala VC Wiesbaden. W Münster podpisała kontrakt na rok.
Miniony sezon był pierwszym zagranicznym angażem szwedzkiej reprezentantki. Wcześniej grała jedynie w swoim kraju. Jako świeżo ukoronowana mistrzyni Szwecji Topić przeniosła się do Wiesbaden i przyciągnęła uwagę w swoim zagranicznym debiucie.
– W Lilly zdobyliśmy zawodniczkę, która ma ogromny potencjał. Udowodniła to w młodym wieku – powiedział Ralph Bergmann, dyrektor sportowy USC. – Ona wnosi wiele ambicji i chce dalej pracować nad sobą we wszystkich obszarach. Będziemy zachęcać jej naturalny talent, aby mogła poczynić kolejne kroki w swoim rozwoju w Münster.
Lilly Topić już nie może się doczekać powrotu do Niemiec. – Granie w Bundeslidze to świetna zabawa i dlatego bardzo chciałam zostać w Niemczech. USC szybko wzbudził moje zainteresowanie i jestem bardzo zadowolony ze swojej decyzji. Podczas rozmów zdałam sobie sprawę, że dostanę jak najlepsze warunki w Münster.
Z kolei w NawaRo Straubing występować będzie inna reprezentacyjna środkowa ze Szwecji – Linda Andersson. Zawodniczka przychodzi do ligi niemieckiej z Finlandii, gdzie z Pölkky Kuusamo wywalczyła mistrzostwo kraju. Warto wspomnieć, że trenerem NawaRo Straubing jest Polak – Łukasz Przybylak.
– Linda jest bardzo inteligentną osobą i sportowcem – mówi szkoleniowiec. – Swoim skandynawskim spokojem potrafi wnieść do naszego zespołu świetną równowagę.
Szwedka widzi swoją największą siłę w konsekwencji. – Moją największą siłą jest to, że jako zawodniczka zawsze jestem bardzo stabilna i popełniam niewiele błędów. Wiem, co potrafię i zazwyczaj wprowadzam to na boisko. Zawsze chcę dostać się na wyższy poziom siatkówki. Bundesliga jest do tego w sam raz, bo jest silniejsza niż np. liga fińska czy szwedzka.
Zapytana, czy fajniej jest atakować, czy blokować, Andersson odpowiedziała: Kilka lat temu powiedziałbym, że jestem środkową blokującą. Ale teraz bardzo się poprawiłam w ataku. Oczywiście nie ma nic lepszego niż blokowanie ataku, ale świetny atak to też świetna zabawa. Myślę, że mieszanka daje radę. Ale nie jest dla mnie ważne, czy jestem najlepszym graczem w drużynie, ale żeby moja drużyna działała na najwyższym poziomie i osiągała pożądane rezultaty. To jest dla mnie ważniejsze niż moje własne statystyki. Daję z siebie wszystko w każdej grze.
źródło: inf. własna, volleyball-bundesliga.de