Strona główna » Klubowe mistrzostwa Azji. Falstart zespołu Kubiaka i Drzyzgi

Klubowe mistrzostwa Azji. Falstart zespołu Kubiaka i Drzyzgi

własna

fot. asianvolleyball.live

Nieudanie rywalizację w klubowych mistrzostwach Azji rozpoczęła ekipa, której barwy reprezentują Michał Kubiak oraz Fabian Drzyzga – Szanghaj Bright. Chińska drużyna nie sprostała japońskiemu Osaka Blueton, ulegając mu w trzech setach. We wtorek odbędą się decydujące starcia fazy grupowej.

W niedzielę rywalizację w klubowych mistrzostwach Azji rozpoczął Aleksander Śliwka. Jego Suntory Sunbirds pokonało w trzech setach australijski zespół Queensland Pirates. Dziś do walki stanęli kolejni biało-czerwoni, były reprezentant Polski Michał Kubiak oraz Fabian Drzyzga, grający w szeregach Szanghaj Bright.

Nieudana inauguracja

Nie poszli jednak w ślady swojego kolegi, bowiem ich ekipa Szanghaj Bright uległa siatkarzom Osaka Blueton. Japoński zespół nie dał im większych szans, pewnie wygrywając spotkanie bez straty seta. Chińska drużyna w żadnej z partii nie była wstanie ugrać więcej niż 20 punktów. Inauguracyjną odsłonę przegrała właśnie do 20. W drugiej przewaga ekipy z Osaki była jeszcze wyraźniejsza, bowiem rozgromiła ona rywali do 14. W trzecim secie zaś znów triumfowała 25:20.

Poznamy wszystkich ćwierćfinalistów

We wtorek zakończy się faza grupowa turnieju. Wyłonione zostaną po dwa najlepsze zespoły z każdej z czterech grup, które awansują do ćwierćfinału. Drużyna Fabiana Drzyzgi i Michała Kubiaka powalczy o to z filipińskim Cignal HD Spikers. Rywalem Suntory Sunbirds w drugim starciu będzie zaś kazachski Aktobe VC. Zespół Aleksandra Śliwki jest już pewien gry w play-off.

PlusLiga

  • PlusLiga. To ci siatkarze dominowali w tym sezonie!

    PlusLiga. To ci siatkarze dominowali w tym sezonie!

  • PlusLiga. Ślepsk odkrył karty. Skład na sezon 2025/2026 znany!

    PlusLiga. Ślepsk odkrył karty. Skład na sezon 2025/2026 znany!

  • Gdyby nie Grozer nie byłoby czwartego finału? Środkowy o sezonie zza kulis

    Gdyby nie Grozer nie byłoby czwartego finału? Środkowy o sezonie zza kulis