Michał Bryl i Bartosz Łosiak nie byli w stanie dokończyć pierwszego turnieju w sezonie plażowym. W Beach Pro Tour Doha musieli wycofać się z turnieju ze względu na problemy zdrowotne. – Jak lecieliśmy na turniej do Doha to Bartek zaczął zmagać się problemami żołądkowymi. W poniedziałek wymiotował, więc staraliśmy się go nawadniać i dostał wszystko, co mogliśmy mu tam podać. Było to jednodniowe, więc zdecydowaliśmy, że spróbujemy grać – zdradził w rozmowie z portalem pzps.pl trener polskiej pary, Grzegorz Klimek.
OD POCZĄTKU KŁOPOTY
Turniej w Doha Michał Bryl i Bartosz Łosiak zakończyli na 9. miejscu, które dało punkty do rankingu olimpijskiego. Od początku turnieju polska para rozegrała tie-breaki. Najpierw pokonali Evans/Buddinger, a następnie przegrali z Włochami: Nicolai/Cottafava i katarskiej Cherif/Ahmed.
W kolejnej rundzie Bryl/Łosiak mieli zmierzyć się z Andersem Molem i Christianem Sorumem, niestety do tego meczu nasi zawodnicy nie zdołali już przystąpić. Wszystko wyjaśnił trener polskiej pary, Grzegorz Klimek. – Jak lecieliśmy na turniej do Doha to Bartek zaczął zmagać się problemami żołądkowymi. W poniedziałek wymiotował, więc staraliśmy się go nawadniać i dostał wszystko, co mogliśmy mu tam podać. Było to jednodniowe, więc zdecydowaliśmy, że spróbujemy grać. Pierwszy mecz – wygrany – rozgrywany był w samo południe, więc było tam bardzo gorąco. Bartek przetrwał, a w drugim wieczornym meczu przeciwko Włochom czuł się dużo lepiej, ale niestety zaczęły go łapać bardzo mocne skurcze w łydki – tłumaczył szkoleniowiec polskiej pary.
Kłopotem okazały się skutki odwodnienia – skurcze łydek, które mogły prowadzić do poważnej kontuzji. – Te komplikacje związane z odwodnieniem sprawiły, że ryzyko kontuzji było duże, więc uznaliśmy, że nie warto go podejmować, biorąc pod uwagę kolejne starty – wyjaśnił trener.
LICZĄ PUNKTY
Pomimo tego, że Bryl/Łosiak musieli wycofać się z turnieju, i tak udało im się zdobyć cenne punkty do rankingu olimpijskiego. – Dziewiąte miejsce z perspektywy rankingu olimpijskiego i zaliczonego kolejnego turnieju nie jest złe, ale apetyty był większe, bo dużo pracy włożyliśmy w przygotowania. Teraz sprawdzimy jakie są ewentualne niedobory w organizmie i mamy nadzieję, że od przyszłego tygodnia uda nam się rozpocząć „misję Tepic”. Turniej jest za półtora miesiąca – zapowiedział trener Klimek.
Meksyk będzie drugim przystankiem w turnieju Beach Pro Tour rangi Elite16, zmagania najlepszych siatkarzy i siatkarek zaplanowano od 17 do 21 kwietnia. Wcześniej rozegrane zostaną turnieje Challenge – dwa w Brazylii, gdzie obecnie przebywa druga para mężczyzn .- Piotr Kantor i Jakub Zdybek też mieli grać w Doha, ale Piotr był mocno chory i był wycieńczony, więc występ tam nie miał sensu. Lepiej było, żeby dobrze się przygotowali i wrócili na pełne obroty, trenowali jeszcze raz na Teneryfie i polecieli do Brazylii – zapowiedział Grzegorz Klimek.
źródło: pzps.pl