Strona główna » Kłopoty w kadrze! Nikola Grbić też tego doświadczył

Kłopoty w kadrze! Nikola Grbić też tego doświadczył

inf. własna

fot. Klaudia Piwowarczyk

Reprezentacja Polski ma za sobą udaną inaugurację mistrzostw świata. W dwóch pierwszych meczach nie straciła ani jednego seta. To jednak nie oznacza, że Polacy nie mają się o co martwić. Jak na razie wiekszym problemem dla biało-czerwonych są ich drobne kłopoty zdrowotne niż rywale po drugiej stronie siatki. – Bartek Kurek nie grał, źle się czuł. Nie ma temperatury ani nie są to problemy z żołądkiem, tak samo Tomek Fornal. Ja również nie czuję się najlepiej, ale myśle, że za dzień lub dwa będzie wszystko ok – przyznał po meczu Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski. 

Korespondencja z Manili

Złe samopoczucie pokrzyżowało plany 

W meczu z Katarem, wygranym 3:0, reprezentacja Polski zagrała innym składem niż w pierwszym pojedynku mistrzostw świata z Rumunią. Na parkiecie zabrakło między innymi Bartosza Kurka, Tomasza Fornala czy Jana Firleja. Trener Nikola Grbić przyznał, że złe samopoczucie kapitana reprezentacji Polski pokrzyżowało mu delikatnie plany. – Chciałem zacząć z Kurkiem, a potem wprowadzić Kewina Sasaka, tak jak zrobiłem z Szymonem Jakubiszakiem. Myślę, że dla młodych zawodników to bardzo ważne doświadczenie. Ja też kiedyś byłem w ich skórze i wiem, jak to istotne – mówił selekcjoner, który oprócz wymienionej wcześniej trójki dał szansę na pokazanie się każdemu z zawodników swojej kadry. Swój pierwszy punkt w mistrzostwach świata zdobył między innymi Jakub Nowak.

Problemy  

Nikola Grbić nie ukrywał, że zarówno Bartosz Kurek, jak i Tomasz Fornal nie są w 100% dysponowani. Na kłopoty narzekał również Jan Firlej, ale sam rozgrywający potwierdził, że z jego zdrowiem już lepiej. – Bartek Kurek nie grał, źle się czuł. Nie ma temperatury ani nie są to problemy z żołądkiem, tak samo Tomek Fornal. Ja również nie czuję się najlepiej, ale myśle, że za dzień lub dwa będzie wszystko ok – uspokoił trener polskiej kadry. 

Brak Fornala na boisku sprawił, że w podstawowym składzie wyszedł Kamil Semeniuk. Z 13 punktami na koncie był on liderem kadry w meczu z Katarem. – Każdego dnia się pytam, dlaczego Kamil Semeniuk nie gra! To jeden z naszych najlepszych przyjmujących. W tym meczu chciałem wypróbować ustawienie z Leonem bliżej rozgrywającego. To nam w przyszłości może dać inne rozwiązanie w ataku – wyjaśnił Nikola Grbić. Do rywalizacji reprezentacja Polski powróci w środę, kiedy w meczu o pierwsze miejsce w grupie B zmierzy się z Holandią. 

PlusLiga