Już pod koniec weekendu rozpocznie się męska Serie A. Jedna z czołowych drużyn włoskiej ligi walczy z czasem, bowiem jak się okazuje, część zawodników nie jest jeszcze w pełni dyspozycyjna. Dwóch siatkarzy eliminuje problemy zdrowotne, nowo zakontraktowany Serb musi pauzować ze względu na przepisy.
OSŁABIENI NA STARCIE
Podopieczni Gianpaolo Medei swój mecz inauguracyjny rozegrają w roli gospodarzy. W meczu domowym zmierzą się z zespołem Sonepar Padova. Piąta drużyna minionego sezonu jest w tym zestawieniu faworytem, ale jak się okazuje – będzie grać w sporym osłabieniu.
Przede wszystkim problemy zdrowotne nie opuściły jeszcze w pełni Aleksa Nikołowa. Bułgarski przyjmujący latem tego roku przechodził operację przepukliny dysku i do tej pory dochodzi do siebie po zabiegu. Do tego doszły niepokojące sygnały dotyczące dwukrotnego mistrza olimpijskiego. Barthelemy Chinenyeze zgłosił dyskomfort odczuwany w okolicach jamy brzusznej i z tego względu odpoczywał podczas ostatnich treningów.
JESZCZE BEZ „POTKE”
Z innego powodu do dyspozycji trenera nie jest także nowy nabytek zespołu, czyli Marko Podrascanin. Ze względu na to, że Serb podpisał kontrakt z włoską ekipą zaledwie tydzień temu, pełnoprawnie grać będzie mógł dopiero od czwartej kolejki.
Zespół z prowincji Macerata jest siedmiokrotnym mistrzem Włoch – ostatni raz na najwyższym stopniu podium stawał w sezonie 2021/2022. Rok później musieli zadowolić się srebrem, ale poprzedni sezon miał dla nich gorzki smak. Klub mierzył się z przeciwnościami losu – głośnym echem odbiły się przecież problemy kardiologiczne Simone Anzaniego. Mimo potencjału składu, ekipie z Treia starczyło sił na zaledwie 5. lokatę. W tym sezonie chcą to zmienić i wrócić na podium mistrzostw kraju.
Póki co w treningach w pełni udział bierze jedenastu zawodników. Do pierwszego meczu sezonu zostało niewiele czasu, bowiem z ekipą z Padwy czerwono-biali zagrają już w niedzielę o godzinie 20:30.
Zobacz również:
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it