Zacięty pojedynek pomiędzy ŁKS-em a BKS-em zakończył się wygraną łódzkiej drużyny w czterech setach. ŁKS znów znakomicie zagrał blokiem, w tym spory udział miała Klaudia Alagierska. – Jak na tyle meczów co rozgrywamy w ostatnim czasie, to ten był całkiem niezły. Zmęczenie już było po nas widać w trakcie tego meczu, ale psychicznie chyba tego do siebie nie dopuszczamy jeszcze. Czeka nas jeszcze jeden mecz z Legionovią, do którego się trzeba szybko przygotować – podsumowała środkowa. – Taka nasza rola w zespole, że przeciwniczki natkną się na nasz blok. To jest fajny impuls da drużyny – dodała.
Od kilku spotkań rozgrywanych przez ŁKS Commercecon Łódź da się zauważyć kłopoty we współpracy pomiędzy Klaudią Alagierską a holenderską rozgrywającą zespołu Britt Bongaerts. – Pracowałyśmy więcej nad tą współpracą wcześniej. Zostawałyśmy nawet po treningach. A teraz tego czasu nie mamy zbyt dużo. To widać, że nasz kontakt z Britt uległ niestety zmianie, ale czekamy na trening w ustawieniach. Myślę, że niedługo to wszystko wróci do normy – wyjaśniła.
Łódzka drużyna w półfinale Pucharu Polski zmierzy się ze zwycięzcą pary Developres SkyRes Rzeszów – Grupa Azoty Chemik Police. Alagierska nie chciała jednak zdradzić, z którą z tych drużyn wolałaby się zmierzyć. – Jak to zespół liczymy na wygraną. Chcemy powalczyć i chcemy wygrać. Myślę, że każda drużyna, która tam przyjedzie, będzie tak nastawiona. Damy z siebie wszystko, nieważne czy będziemy grać z Chemikiem, czy z Developresem – zakończyła środkowa.
źródło: inf. własna