– Było to dla nas jakieś przetarcie. Zdobyłyśmy w tych meczach doświadczenie. Grałyśmy pod presją z dobrymi rywalami. Mam nadzieję, że to przełoży się na rozgrywki ligowe – powiedziała po odpadnięciu z dalszej rywalizacji w Lidze Mistrzyń Krystyna Strasz, libero ŁKS-u Commercecon Łódź.
Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź zwycięstwem zakończyły swój udział w tym sezonie Ligi Mistrzyń. Na koniec fazy grupowej pokonały ASPTT Mulhouse, a moment słabości przytrafił im się tylko w trzeciej odsłonie. – Może wkradło się w nasze szeregi jakieś rozprężenie, a rywalki złamały nas w dwóch ustawieniach, uciekły na kilka punktów i później byłyśmy w roli goniących. Nie udało nam się dogonić rywalek w tym secie, ale najważniejsze, że nie spełniło się stare porzekadło siatkarskie. Wygrałyśmy czwartego seta i mamy trzy punkty – powiedziała Krystyna Strasz, libero zespołu z Łodzi.
Ta wygrana miała jednak dla podopiecznych Michala Maska gorzki smak, bowiem nie dała im awansu do fazy play-off. – Jest nam bardzo przykro. Są to tylko dwa sety. Gdybyśmy wcześniej wiedziały, to może mogłybyśmy coś więcej zrobić. Jedyny plus jest taki, że organizacja tego turnieju przez nasz klub stała na najwyższym poziomie. Dziękujemy prezesowi, że ten turniej odbył się w Łodzi – zaznaczyła atakująca gospodyń Katarzyna Zaroślińska-Król.
Siatkarki ŁKS-u przegrały tylko dwa mecze w fazie grupowej – oba z Vakifbankiem, ale nawet w starciu z tureckim przeciwnikiem próbowały podjąć walkę. – Zawsze wychodzimy na boisko, żeby zostawić serducho i walczyć. Mimo czasami złego wyniku chcemy zawsze grać dla kibiców, dla klubu i dla samych siebie. Każda z nas ma duże serce do gry. Mam nadzieję, że nim powalczymy w lidze. Wszystkie mecze teraz będą stały na wysokim poziomie. Do końca rozgrywek nie będzie już łatwych spotkań. Musimy być w pełni skoncentrowane i skupione – oceniła ofensywna zawodniczka łódzkiej drużyny.
Mimo że ŁKS nie awansował do dalszej rywalizacji w Lidze Mistrzyń, to zebrał doświadczenie, które może zaprocentować w walce zarówno o Puchar Polski, jak i o sukces w TAURON Lidze. – Było to dla nas jakieś przetarcie. Zdobyłyśmy w tych meczach doświadczenie. Grałyśmy pod presją z dobrymi rywalami. Mam nadzieję, że to przełoży się na rozgrywki ligowe – zakończyła Krystyna Strasz.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
