– Ten mecz dużo nas kosztował. Przede wszystkim zmieniło się nasze nastawienie. Nie bałyśmy się przeciwnika. Było dużo walki i stresu, ale bez ryzyka nie ma zabawy – powiedziała po odwróceniu losów rywalizacji z Volero Le Cannet środkowa Developresu Rzeszów, Weronika Centka.
Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów odrobiły straty poniesione we Francji, w meczu rewanżowym pokonały Volero Le Cannet 3:0, a następnie wygrały też złotego seta, dzięki czemu zameldowały się w czołowej ósemce Ligi Mistrzyń. – We Francji nas po prostu nie było. Zagrałyśmy tam najgorzej w tym sezonie. Cieszy to, że w rewanżu pokazałyśmy, że potrafimy grać w siatkówkę. Zaprezentowałyśmy wolę walki w końcówkach. Mam nadzieję, że utrzymamy dobrą grę, a nasza forma pójdzie jeszcze do góry – powiedziała Katarzyna Wenerska, rozgrywająca Developresu.
Na Podpromiu nie brakowało jednak nerwowych momentów. Wystarczy wspomnieć, że dwa sety rozgrywane były na przewagi, a przyjezdne miały okazję, aby przełamać przeciwniczki, ale jej nie wykorzystały. Więcej zimnej krwi w końcówkach zachowały rzeszowianki. – Ten mecz dużo nas kosztował. Przede wszystkim zmieniło się nasze nastawienie. Nie bałyśmy się przeciwnika. Miałam wrażenie, że w poprzednich spotkaniach trochę nie ufałyśmy samym sobie. Ten mecz wyglądał zupełnie inaczej. Było dużo walki i stresu, ale bez ryzyka nie ma zabawy – podkreśliła środkowa gospodyń, Weronika Centka.
Podopieczne Stephane’a Antigi po dwóch porażkach z rzędu, w Lidze Mistrzyń we Francji i w TAURON Lidze z ŁKS-em, ustabilizowały swoją grę, zaczynając od przyjęcia, a kończąc na siatce. – Jak jest przyjęcie, to gra się łatwiej. Ono w tym meczu było, więc można było rozrzucić blok rywalek. Cieszymy się, że udało nam się wygrać – dodała rozgrywająca wicemistrza Polski.
Dużym atutem rzeszowianek był też blok, którym zdobywały decydujące oczka. W całym meczu 11 razy tym elementem zatrzymywały rywalki z Francji. – Blok w końcówce meczu zrobił największą różnicę. Oczywiście, na przestrzeni całego spotkania dobrze trzymałyśmy nasze przeciwniczki na siatce, ale w kluczowych momentach blokowałyśmy je najczęściej – zakończyła środkowa Developresu.
źródło: opr. własne, Polsat Sport