Coraz więcej nazwisk zagranicznych trenerów pojawia się w kontekście wyboru nowego szkoleniowca reprezentacji Polski kobiet. – Nie mogę mówić o nazwiskach, nie mam faworytów, ale współpracowałam z niejednym trenerem, który znalazł się na liście nazwisk w PZPS. Opowiadałam o ich cechach charakteru, modelu pracy, jaki preferują. Podzieliłam się po prostu swoimi doświadczeniami – powiedziała Katarzyna Skowrońska, która jest jedną z osób pomagających w wyborze nowego selekcjonera.
Wokół reprezentacji Polski kobiet nie brakowało kontrowersji. Najwięcej emocji wzbudził list kadrowiczek w 2019 roku, w którym pojawiły się liczne zarzuty wobec związku i sztabu. – Nie do końca w ogóle rozumiałam sytuację, jaka nastąpiła po opublikowaniu w 2019 r. listu kadrowiczek, w którym zgłosiły wotum nieufności wobec szkoleniowca. Gdybym była trenerem i 90 procent drużyny nie chciało mnie na stanowisku i nie widziało możliwości dalszej współpracy, to nie wyobrażam sobie jak miałabym to dalej robić. No cóż, trener pozostał. Koniec końców, kluczowych zawodniczek nie oglądaliśmy na boisku. Odpowiedź na pytanie sama się nasuwa – skomentowała Katarzyna Skowrońska. – PZPS konsekwentnie szedł swoim torem, ale nikt nie zastanowił się jak z tym wszystkim czuły się zawodniczki. A to przecież one powinny mieć zapewnioną sferę komfortu w grze i treningu. Pewne rzeczy nie są mówione głośno. I nie chodzi o brak szacunku do osoby szkoleniowca, ale wiele innych kwestii – dodała.
Wraz z nowym prezesem PZPS pojawił się nowy sposób wyboru selekcjonera reprezentacji. Sebastian Świderski poprosił o pomoc przy wyborze trenera kobiet Aleksandrę Jagieło. Była siatkarka stworzyła zespół, z którym się konsultuje. – W rozmowie z Olą Jagieło padały nie tyle moje sugestie, co informacje na temat znanych mi szkoleniowców. Za to, kto ostatecznie zostanie wybrany, już nie ja odpowiadam. Nie mogę mówić o nazwiskach, nie mam faworytów, ale współpracowałam z niejednym trenerem, który znalazł się na liście nazwisk w PZPS. Opowiadałam o ich cechach charakteru, modelu pracy, jaki preferują. Podzieliłam się po prostu swoimi doświadczeniami – powiedziała Skowrońska, która jest jedną z osób pomagających w wyborze. – Trzeba doprowadzić do tego, by każda chciała przyjeżdżać na reprezentację dlatego, że o tym marzy, że to wielkie wyróżnienie, że sposób pracy w kadrze jest konstruktywny, a atmosfera budująca i wszyscy pchają wózek w jedną stronę – podkreśliła.
Na łamach Przeglądu Sportowego pojawiła się lista nazwisk szkoleniowców, którzy złożyli swoje CV. Są to Marcello Abbondanza, Stefano Lavarini, Daniele Santarelli, Giuseppe Cuccarini, Ferhat Akbas i Massimo Barbolini. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kandydować planują również Lorenzo Micelli czy Stephane Antiga.
źródło: opr. własne, sport.se.pl